Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Durova znów wygrała, jak chciała

Jan Zabieglik 19-10-2008, ostatnia aktualizacja 19-10-2008 20:55

Bieg o Nagrodę Dżudo, który na początku lat 80. został sprzedany za granicę za wysoką wówczas sumę 50 tys. dolarów, wygrała fenomenalna Durova.

Ta irlandzkiej hodowli klacz po dwóch sezonach ścigania się na brytyjskich torach została kupiona za 20 tys. zł przez mieszkającego w Polsce od 19 lat Hindusa Kishore Mirpuriego i zgłoszona do wyścigów na Służewcu. Obecnie, mając na koncie trzy zwycięstwa (wcześniej wygrała Nagrody Haracza i Przedświta), jest drugą sprinterką na stołecznym torze – po świetnym Green Maestro.

W biegu o Nagrodę Dżudo (1300 m) Durova niosła najwyższą wagę w stawce (62 kg). Mimo to jej trener Adam Wyrzyk wydał dyspozycję dżokejowi Piotrowi Krowickiemu, aby tak jak w poprzednich występach tej klaczy podyktował bardzo mocne tempo. Pierwszą pełną „ćwiartkę” (500 m) Durova pokonała w 28,8 s. Próbująca się początkowo za nią utrzymać Hulaj Dusza opadła z sił na prostej. Durova wygrała łatwo, wyprzedzając o 2,5 długości Lively Sister.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane