Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Trójkoronowany Intens Koniem Roku 2011

Jan Zabieglik 29-11-2011, ostatnia aktualizacja 29-11-2011 11:30

Po raz 34. odbyły się posezonowe, wyścigowe wybory, które w tym roku zostały przeprowadzone wspólnie przez "Życie Warszawy", Polski Klub Wyścigów Konnych i Oddział TS Wyścigi Konne Warszawa-Służewiec.

Po zwycięstwie w St. Leger. Od lewej: trener Krzysztof Ziemiański, Intens, dżokej Tomas Lukasek i hodowca oraz właściciel Roman Piwko. Fot. M. Błaszczak/tor.sluzewiec.pl
źródło: zyciewarszawy.pl
Po zwycięstwie w St. Leger. Od lewej: trener Krzysztof Ziemiański, Intens, dżokej Tomas Lukasek i hodowca oraz właściciel Roman Piwko. Fot. M. Błaszczak/tor.sluzewiec.pl

Uroczystość wręczenia trofeów odbyła się na torze po ostatniej gonitwie sezonu 2011, którą wygrała trzyletnia Green Dust, trenowana przez Adama Wyrzyka i dosiadana przez Martina Srneca. Jako ciekawostkę dodajmy, że w ostatnią sobotę i niedzielę nikt nie trafił zakładu kwinty (trzeba wytypować zwycięzców pierwszych pięciu gonitw). Tak więc podczas pierwszego dnia wyścigowego sezonu 2012 dojdzie w tej grze do potrójnej kumulacji.

W puli jest już ponad 69 tys. zł. Suma ta najprawdopodobniej podwoi się! Laureatów oraz zaproszonych gości powitał dyrektor Oddziału TS Wyścigi Konne Warszawa-Służewiec Włodzimierz Bąkowski. Podziękował on hodowcom, właścicielom, trenerom i jeźdźcom za ich całoroczną cięzką pracę, a także krótko podsumował sezon 2011, zwracając głównie uwagę na wzrost zainteresowania wyścigami w mijającym roku.

- Na Derby z powodu deszczu przyszło ok. 5 tys. warszawiaków, ale podczas Wielkiej Warszawskiej było już 10 tys. widzów - podkreślił. Prezes PKWK Feliks Klimczak wyraził z kolei nadzieję, że w sezonie 2012 organizator wyścigów, czyli Totalizator Sportowy, zwiększy pulę nagród w gonitwach, a także zadeklarował, że premie dla koni polskiej hodowli, wypłacane ze środków podległego mu klubu, będą wyższe. Ceremonię wręczenia nagród prowadził z charakterystycznym sobie wdziękiem Andrzej Szydlik, obecnie spiker wyścigowy, a wcześniej m.in. kierownik działu selekcji i przewodniczący Komisji Technicznej.

Trofea wręczali: honorowa prezes Polskiego Związku Hodowców Koni Arabskich Izabela Zawadzka, nestor polskich hodowców Władysław Byszewski, wiceprezes Totalizatora Sportowego Grzegorz Sołtysiński, poseł Michał Szczerba, wiceprezes PZPN Jerzy Engel, dyrektorka toru we Wrocławiu Monika Słowik i Artur Jednaszewski. Koniem roku 2011 został trójkoronowany (wygrał nagrody: Rulera, Derby i St. Leger) zwycięzca Wielkiej Warszawskiej Intens, wyhodowany w Skorogoszczy (woj. opolskie) przez Romana Piwkę i trenowany na Służewcu przez Krzysztofa Ziemiańskiego. Ci dwaj panowie zdobyli tytuły Hodowcy i Trenera Roku. Właścicielem Roku został wybrany Robert Gorczyca, prowadzący wraz żoną małą stadninę za Wyszkowem. Ich najlepsze konie: drugą w Derby Electrę Deelites, Big Lucka, Tybeta i  Tiję trenuje na Służewcu Małgorzata Łojek.

Tytuł Dżokeja Roku przypadł Piotrowi Piątkowskiemu za najlepszą pod względem technicznym jazdę i szacunek okazywany koniom. W rywalizacji kłusaków miano Zaprzęgu Roku przypadło Nitisie Josselyn i Tarasowi Salivonchykowi. Przyznane zostały także nagrody specjalne. Otrzymali je: Andrzej Walicki - czempion trenerów (jego konie wygrały 49 gonitw), Daria Gutowska - trenerka koni arabskich, Aleksander Reznikov - czempion jeźdźców (wygrał 100 wyścigów), Szczepan Mazur - jeździecka rewelacja sezonu, Daria Panczew - wyróżniająca się amazonka. Nagrodę "Never say die" (Nigdy nie poddawaj się) została przyznana Andrzejowi Zielińskiemu, hodowcy i właścicielowi niepokonanego w czterech startach, rewelacyjnego dwulatka Prince of Ecosse, który w ub. poniedziałek został poddany operacji po pęknięciu zadniej nogi. Pęknięty fragment kości został skręcony dwoma śrubami. Jest nadzieja, że po kilku miesiącach przerwy Książę wznowi treningi.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane