Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Siwy włos, energii moc

Monika Górecka-Czuryłło, Maciej Miłosz, Anna Wittenberg 19-01-2009, ostatnia aktualizacja 23-01-2009 12:46

Warszawa miastem młodych karierowiczów? To mit! Z najnowszych danych GUS wynika, że co piąty mieszkaniec stolicy przekroczył już wiek emerytalny, a najwięcej seniorów mieszka na Żoliborzu i w Śródmieściu.

źródło: Życie Warszawy
autor: Nowak Piotr
źródło: Fotorzepa

Stolica ma młodą twarz, ale wiekową ludność – komentuje rzecznik prasowy Głównego Urzędu Statystycznego Wiesław Łagodziński.

Według danych GUS, w czerwcu 2008 r. w stolicy zameldowanych było 348 225 kobiet powyżej 60. roku życia i mężczyzn mających więcej niż 65 lat. Jest to ponad 5 tys. więcej niż w pierwszym półroczu 2007 r. Wśród dużych polskich miast większy odsetek ludzi w wieku poprodukcyjnym ma tylko Łódź.

Młode peryferia, stare centrum

Jak wygląda mapa starszych osób w Warszawie? Największy procent stanowią oni w Śródmieściu i jego bezpośredniej okolicy: na Żoliborzu, Woli, Ochocie i Mokotowie. W tych dzielnicach co czwarty mieszkaniec ma ponad 60 lat.

Za to najniższą średnią wieku mają obrzeża stolicy: Białołęka, Ursynów, Wesoła i Bemowo. – Peryferia są młodsze z bardzo prostej przyczyny – mówi Zarzecki. – Tam są tańsze mieszkania. Poza tym ludzie młodzi są bardziej mobilni, tak więc dojazdy czy to autobusem, czy samochodem nie są dla nich aż takim problemem. To, że w centrum mieszkają ludzie starsi, związane jest także z falami migracji w czasie PRL-u. Wtedy ludzie zasiedlali właśnie tzw. dzielnice Starej Warszawy.

Choć nie ma oficjalnych badań dotyczących jakości i poziomu życia emerytów, to eksperci twierdzą, że stołeczni seniorzy są bardzo zróżnicowani.

– Na starej Woli, Bródnie, Pradze-Północ, w zapomnianych podwórkach Śródmieścia mieszkają ludzie biedni i marnie wykształceni. Z drugiej strony jest rosnąca grupa emerytów dobrze wykształconych i sytuowanych – dodaje Łagodziński. – To ta druga grupa ma większe potrzeby. To ci seniorzy chodzą na Uniwersytety Trzeciego Wieku, często pracują, uczestniczą w życiu społecznym.

Częściej czytają, chodzą do kina

– Wysiłek fizyczny sprawia, że mam mnóstwo energii. Nie sprawia mi już trudności wchodzenie po schodach, zdarza mi się nawet podbieganie do autobusu – mówi emerytka Alina Wiśniowiecka, którą spotykamy na basenie. – Mogłam wcześniej skorzystać z programów dla seniorów. Mam 71 lat, ale bałam się przyznać przed sobą, że już jestem seniorką.

Najwięcej programów i zajęć dla ludzi starszych można znaleźć w Internecie. Niestety, tylko 7 proc. starszych Polaków potrafi po nim surfować. Dlatego taką popularnością cieszą się kursy informatyczne.

– Uczestnicy kursu poznają elementarne zasady korzystania z komputera i podstawowych programów. Seniorzy zakładają sobie konta e-mailowe i poznają możliwości, jakie daje komunikowanie się przez Internet – opowiada Iwona Janowska z Urzędu Dzielnicy Praga-Południe.

Z badań Instytutu Statystki Kościoła Katolickiego i GUS dotyczących aktywności seniorów wynika, że warszawiacy częściej niż mieszkańcy Krakowa, Gdańska czy Poznania czytają prasę, chodzą do kina i teatru oraz biorą udział w różnych zajęciach.

– W Warszawie ludzie w wieku poprodukcyjnym często są członkami wspólnot religijnych i różnych stowarzyszeń, gdzie udzielają się bezinteresownie – mówi doktor socjologii z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego Marcin Zarzecki. – To właśnie oni podtrzymują więzi społeczne i przechowują tradycje takie jak „etos warszawiaka“.

Starzenie się miasta – tendencja światowa

Czy powinniśmy obawiać się starzejącego się miasta? Dr Anna Giza-Poleszczuk z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego uspokaja: – Starzenie się w miastach jest tendencją ogólnoświatową i nie ma żadnych powodów do obaw. Do danych GUS podchodziłabym ostrożnie. Przecież mnóstwo młodych ludzi przyjeżdża tu do pracy i nie jest zameldowanych. Tak więc ten odsetek ludzi w wieku poprodukcyjnym w rzeczywistości może być nieco mniejszy.

Marcin Zarzecki dodaje: – Seniorzy to znacząca grupa konsumencka. W Warszawie wielu ludzi ma stosunkowo duże emerytury (średnia to prawie 1,5 tys. zł – przyp. red.). Wszystkie centra handlowe mają specjalne sklepy dla starszych osób, a niektóre organizują dla nich nawet oddzielne imprezy – wyjaśnia.

O tym, że emeryci są potrzebni, przekonany jest także Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. A. Smitha. – Takie osoby stanowią niezwykle ważny element rynku pracy. Często dorabiają jako pomoce domowe czy opiekunowie dla dzieci, a przez to ludzie młodsi mogą się w pełni poświęcić pracy zawodowej – tłumaczy.

W polskich miastach ludzi starych jest coraz więcej

Najwięcej seniorów mieszka w Łodzi. Tam co piąty mieszkaniec (ponad 20 proc.) ma więcej niż 60 lat. Na drugim biegunie jest Szczecin, gdzie ten odsetek wynosi niecałe 18 proc. Jeśli chodzi o Warszawę, to najwięcej seniorów jest w Śródmieściu i okolicach.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane