Pół Żylety zamknięte
Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski podjął decyzję o zamknięciu na stadionie Legii dolnej części trybuny północnej, tzw. Żylety.
Powodem jest niewłaściwe, zagrażające bezpieczeństwu zachowanie kibiców w trakcie spotkań ligowych.
Wniosek policji o zamknięcie Żylety wpłynął do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego pod koniec sierpnia, ale jeszcze wtedy - 3 września przed meczem z Podbeskidziem - nie znalazł akceptacji.
Jednak już 21 września 55. ligowe derby Legia - Polonia nie przebiegły spokojnie. Na trybunie północnej ponownie zapłonęły race świetlne oraz szaliki "Czarnych Koszul", a tuż przed końcem pierwszej połowy doszło do incydentów kibiców z pracownikami ochrony.
W tej sytuacji Jacek Kozłowski zdecydował o zamknięciu dolnej części trybuny północnej na piątkowe spotkanie T-Mobile Ekstraklasy, w którym Legia spotka się z Wisłą Kraków.
Wojewoda podkreślił, że decyzja dotycząca tylko jednego, najbliższego spotkania została podjęta po wnikliwej analizie. Ocena ryzyka związana z następnymi meczami będzie prowadzona na bieżąco, jej kluczowym elementem będzie przebieg spotkania z Wisłą.
Wpływ na decyzję wojewody miały wydarzenia podczas meczu derbowego z Polonią Warszawa oraz innych z rundy jesiennej (z wyjątkiem pojedynku z Podbeskidziem), a także analiza poprzednich z Wisłą, podczas których antagonistyczne nastawienie kibiców obu drużyn sprawiało, że dochodziło do zajść.
- Nie zdecydowałem się na zamknięcie całej trybuny, a tylko jej dolnej części, gdyż właśnie tam przebywający kibice, z których większość nie ma karnetów, a tylko bilety jednorazowe, sprawiają służbom porządkowym najwięcej problemów - zaznaczył wojewoda.
Jacek Kozłowski potwierdził, że w ostatnim czasie współpraca Legii z policją i władzami miasta układa się coraz lepiej. Widać po stronie klubu - jak powiedział wojewoda - zdecydowaną wolę do stopniowego doprowadzenia do przestrzegania prawa na stadionie.
- Poinformowano mnie, że decyzją klubu została wstrzymana sprzedaż biletów indywidualnych na trybunę północną, będą na niej mogły przebywać wyłącznie osoby z karnetami. Tym, które mają wykupione karnety na dolną część trybuny, zaoferowane będą miejsca w innej jej części. Liczba widzów na tej trybunie na meczu z Wisłą nie przekroczy trzech tysięcy osób, tyle karnetów jest sprzedanych do końca sezonu. W ocenie klubu, grupa ludzi notorycznie łamiących prawo wchodzi na mecze właśnie z biletami jednorazowymi, dlatego Legia ma nadzieję, że w piątek nie dojdzie do żadnych zajść - powiedział wojewoda.
Władze Legii zdecydowały o ograniczeniu do 800 miejsc dla kibiców przyjezdnych.
Wojewoda mazowiecki przeprosił kibiców za to, że był zmuszony podjąć taką decyzję, której koszty w części zapewne poniosą także ci, którzy przychodzą na stadion wyłącznie dla widowiska sportowego.
- Bez kibiców nie ma widowiska sportowego, współpraca między wszystkimi zainteresowanymi stronami jest konieczna. Przy obiekcie na Łazienkowskiej problemem nie są kibice, tylko kilkusetosobowa grupa ludzi, która zawsze przychodzi na mecz wyłącznie z zamiarem łamania prawa. Jeżeli ich nie będzie, spokój wróci na stadion - wyjaśnił Kozłowski.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.