Zakaz biegania po górach
Marcin Gortat wierzy, że reprezentacja Polski awansuje do ME 2011
Jedyny Polak w NBA już odpoczął po sezonie, w najbliższym czasie czeka go w kraju seria promujących koszykówkę spotkań z młodzieżą. 20 lipca środkowy Orlando Magic dołączy do reprezentacji przygotowującej się do eliminacji ME 2011.
– Nie uważam się za człowieka sukcesu – mówi Gortat. Byłoby tak, gdybym miał na palcu pierścień mistrza NBA czy inne znaczące tytuły. Największym moim sukcesem jest transformacja ze zwyczajnego chłopaka z łódzkich Bałut w zawodnika najbogatszej ligi świata.
Sezon NBA nie był pomyślny dla Gortata ani dla jego Orlando Magic. Polski środkowy, który niedawno kupił na Florydzie dom odległy o trzy posesje od posiadłości golfisty Tigera Woodsa, na koszykarskim parkiecie nie poczynił postępów, raczej utrzymał poziom z poprzedniego sezonu. Drużyna nie awansowała do finału NBA, zatrzymując się o stopień niżej niż przed rokiem.
Jaką przyszłość widzi przed sobą jedyny Polak w NBA? Kontrakt z Orlando (ok. 5,8 mln dol. rocznie) obowiązuje jeszcze przez cztery sezony, ale to nie oznacza, że Gortat zostanie w klubie. Decyzja należy do władz Magic, które mogą włączyć go do grupy zawodników wymienianych z innym klubem.
– Nie wiem, co dla mnie byłoby lepsze. Dobrze jest być w zespole, który wygrywa, walczy o finał NBA, ale też ciekawe byłoby trafić do drużyny, w której grałbym po 30 – 35 minut, chociaż wtedy sezon kończyłby się pewnie w połowie kwietnia. Chcę się rozwijać, grać więcej, być podporą zespołu – mówi zawodnik.
Teraz jednak najważniejsza jest reprezentacja Polski, w której Gortat ma niekwestionowaną pozycję. Od 2 do 29 sierpnia czekają ją eliminacje do mistrzostw Europy. Rywalami są: Gruzja, Portugalia, Bułgaria i Belgia. Kadra od tygodnia trenuje we Włocławku, ale na zgrupowaniu nie ma podstawowych zawodników: m.in. Gortata, Macieja Lampego i Davida Logana.
Reprezentację czekają sparingi z Łotwą w Rydze (10 i 11 lipca), turniej we Włoszech (16 – 18 lipca) i mecze ze Słowacją w Łodzi (24 i 25 lipca). – Dołączę do drużyny 20 lipca – mówi Gortat. – Nie uważam, że to za późno. O formę fizyczną nie muszę się obawiać. W końcu poza Łukaszem Koszarkiem skończyłem sezon najpóźniej z kadrowiczów. NBA i FIBA podpisały ostatnio nową umową, w myśl której gracze NBA w reprezentacjach swoich krajów mogą trenować najwyżej raz dziennie, nie mogą biegać po górach ani wykonywać mocno obciążających ćwiczeń siłowych, więc i tak nie trenowałbym pełną parą. Pozostaje tylko kwestia ogrania. Myślę, że dobrze rozumiem się z kolegami z reprezentacji.
Szanse na awans? Gortat nie dopuszcza niepowodzenia w eliminacjach: – Gramy przeciwko czterem średniakom. Jeśli nie potrafimy wyjść z takiej grupy, to nie mamy czego szukać w Europie.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.