Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Muzeum Bitwy Warszawskiej wciąż we mgle

Marek Kozubal 01-03-2019, ostatnia aktualizacja 01-03-2019 09:41

Chociaż MON zapewnia, 
że ma w rezerwie pieniądze na budowę nowej placówki muzealnej w Ossowie, to nie wiadomo, kiedy zostanie ona otwarta.

Rekonstrukcja bitwy warszawskiej w Ossowie
źródło: Materiały Organizatora
Rekonstrukcja bitwy warszawskiej w Ossowie

Jeszcze w tym miesiącu powinien zostać wybrany wykonawca muzeum, które ma upamiętniać Bitwę Warszawską z 1920 roku. Zgodnie z harmonogramem inwestycji 15 sierpnia tego roku w Ossowie powinien zostać wkopany kamień węgielny, a w przyszłym roku – na 100-lecie bitwy – placówka miałaby przyjąć zwiedzających. Z naszych informacji wynika, że Muzeum Wojska Polskiego, które w Ossowie ma mieć swoją filię, ma jednak duży poślizg w realizacji inwestycji.

Projekt kompleksu memorialnego w Ossowie został wybrany do realizacji w tzw. konkursie idei latem 2017 r. i szef resortu obrony Antoni Macierewicz ogłosił to 15 sierpnia tamtego roku. – Godne uczczenie Bitwy Warszawskiej jest naszym absolutnym obowiązkiem – powiedział wtedy.

Wedle projektu na całość założenia architektonicznego mają się składać dwa zespoły obiektów. Tworzy go muzeum na wzgórzu górującym nad polem bitwy z trybunami od południa. Pomiędzy dwoma Masztami Stulecia zaplanowana jest Aleja Zwycięstwa prowadząca na zadaszony taras. Z planów wynika, że drugą częścią kompleksu memorialnego ma być otoczony murem Ogród Pamięci Poległych z 600 obeliskami oraz ołtarz polowy lub scena z amfiteatralnym placem.

Od tego czasu minęły niemal dwa lata i nie widać efektów prowadzonych prac. Jak ustaliliśmy, projekt ewoluował, precyzowano lokalizację, aby uniknąć konfliktów z właścicielami prywatnych działek. Obecnie muzeum zaplanowane jest na wzgórzu w całości należącym do Skarbu Państwa, a wojewoda mazowiecki już wydał ostateczną decyzję o lokalizacji inwestycji.

Z harmonogramu prac, do którego dotarliśmy wynika, że w tym miesiącu powinien zostać wybrany wykonawca, a niebawem wbita pierwsza łopata na budowie. Jednak pierwsze postępowanie przetargowe zostało unieważnione, bo potencjalny wykonawca zaproponował za wysoką cenę. Wartość inwestycji jest szacowana na ok. 100 mln zł.

MON i Muzeum Wojska Polskiego nie odpowiedziały nam na pytanie, kiedy zostanie ogłoszony nowy przetarg, a także kiedy inwestycja zostanie rozpoczęta i czy w przyszłym roku, co zakładał Macierewicz, placówka będzie gotowa do przyjęcia zwiedzających.

Odpowiedź z Centrum Operacyjnego MON jest enigmatyczna: „obecnie trwają prace analityczno-przygotowawcze mające na celu m.in. wyłonienie wykonawcy". MON informuje nas, że w tym roku na prace zaplanowano 20 mln zł.

Chociaż z założenia wynikało, że Ogród Pamięci Poległych i ołtarz mają być sfinansowane z funduszy samorządu lokalnego, nic w tej sprawie się nie dzieje.

– Samorząd Wołomina niezmiennie propaguje i wspiera ideę budowy Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku i zrealizował dotychczas wszystkie oczekiwania strony rządowej. Niestety, pomimo naszej gotowości i aktywności do dzisiaj nie zostały przedstawione konkrety w formie umów i porozumień, które zapowiadał list intencyjny z sierpnia 2017 roku – mówi nam Bartłomiej Rajchert, pełnomocnik burmistrza Wołomina. – W tym kontekście oraz w obliczu upływu czasu rzeczywiście jesteśmy poważnie zaniepokojeni możliwością niedotrzymania terminów przez inwestora. Jednocześnie nie wyobrażamy sobie, aby budowa muzeum była prowadzona nieprofesjonalnie lub była realizowana inaczej niż w drodze porozumienia i współpracy ponad wszelkimi podziałami – dodaje.

Od osoby zaangażowanej w projekt słyszymy, że chociaż harmonogram „realizacji jest napięty, ale realistyczny". Pod warunkiem że MON będzie chciało zrealizować obietnice Macierewicza. Sprawa nie jest prosta, bo projekt zakłada np. przełożenie rzek, wymianę gruntu, stworzenie nasypu, na którym znajdą się trybuny, z których będzie można obejrzeć inscenizację bitwy.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane