Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Maria Kaczyńska wręczyła nagrody dzieciom

mk 07-06-2009, ostatnia aktualizacja 07-06-2009 23:01

Mariola Wakulińska i Sherley Stykanos z warszawskich ognisk wychowawczych, otrzymały pierwsze nagrody w plenerze malarskim zorganizowanym w Łazienkach Królewskich. Nagrody wręczyła Maria Kaczyńska.

autor: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa

Podczas niedzielnego pleneru "Aktor z ogrodem w tle" zorganizowanego dla podopiecznych ognisk Towarzystwa Przyjaciół Dzieci Ulicy, młodzi artyści malowali portrety aktorów, którzy charytatywnie pozowali im w Łazienkach. Wśród kilkunastu aktorów, byli m.in. Joanna Żółkowska i Artur Barciś.

Spośród kilkunastu powstałych w niedzielę portretów jurorzy wybrali najlepsze prace.

Drugą nagrodę w kategorii dzieci do 13 lat otrzymała Katarzyna Czajowska z ogniska Towarzystwa na Mokotowie, a trzecią Joanna Wernik. Drugim miejscem w grupie młodzieży nagrodzono Adriana Lisa z ogniska Grochów, a trzecim Kamilę Sieredzińską z ogniska Muranów.

Obrazy namalowane w niedzielę i podczas poprzednich akcji można było kupić. Pieniądze trafią na organizację zajęć artystycznych dla wychowanków Towarzystwa.

Przewodniczący jury, grafik i rysownik Andrzej Kalina podkreślił, że dzieci miały trudniejsze warunki pracy od zawodowych malarzy - musiały pracować w szybkim tempie, na oczach spacerowiczów i wychowawców.

Towarzystwo Przyjaciół Dzieci Ulicy zostało założone przed wojną przez Kazimierza Lisieckiego "Dziadka" i obecnie nosi jego imię.

"Dziadek" urodził się w Żbikowie pod Warszawą w 1902 roku. W czasie I wojny światowej stracił matkę i jednego z braci, ojciec został wywieziony do Rosji. Jako sierota trafił do bursy, gdzie wpojono mu przekonanie o konieczności pracy z innymi i na rzecz innych.

W roku 1928 założył Towarzystwo Przyjaciół Dzieci Ulicy. Dwa spośród istniejących w 1939 r. ośmiu ognisk w Warszawie pracowały również podczas okupacji. Po wojnie "Dziadek" reaktywował Towarzystwo, ale w 1952 władze zlikwidowały je i przejęły pod nazwą Państwowy Dom Dziecka "Ognisko".

Po zmianach w 1956 roku Lisiecki został szefem Państwowego Zespołu Ognisk Wychowawczych podległych bezpośrednio Ministerstwu Oświaty. Tłumaczył, że ogniska nigdy nie miały być zamkniętą bursą, czy przytułkiem. Miał to być dom, gdzie każdy jest dobry i ważny.

Po konflikcie z Ministerstwem Oświaty w 1971 r. "Dziadek" został pozbawiony możliwości pracy z dziećmi i młodzieżą i odesłano go na emeryturę. Ciężko zachorował i zmarł w 1976 r. W dniu pogrzebu powstało Koło Wychowanków, które w 1993 r. przekształciło się w obecne Towarzystwo.

W 2003 jednej z warszawskich szkół nadano imię Lisieckiego. W marcu 2006 r. żona prezydenta RP Maria Kaczyńska została honorowym prezesem Towarzystwa. To powrót do przedwojennej tradycji - tę samą funkcję pełniła Maria Mościcka - żona prezydenta Ignacego.

PAP

Najczęściej czytane