Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Walizka niemowlaka

Małgorzata Krężlewicz-Dzieciątek 20-07-2009, ostatnia aktualizacja 20-07-2009 22:08

Wyjazd z małym dzieckiem może przyprawić rodziców o ból głowy. Po kilku wspólnie spędzonych tygodniach wiedzą już oni, jak może zachowywać się maluch. Pytanie, jakie staje przed nimi, brzmi: co zapakować do jego torby? Przy pierwszym wspólnym wyjeździe sztuką jest nie wzięcie połowy pokoju niemowlęcia.

Satysfakcja małego podróżnika to podstawa - nie zapomnij zabrać rzeczy, które lubi i zna
autor: Małgorzata Krężlewicz-Dzieciątek
źródło: ŻW Online
Satysfakcja małego podróżnika to podstawa - nie zapomnij zabrać rzeczy, które lubi i zna

Kiedy pierwszy raz wybierałam się z małym synkiem na kilkudniowy wyjazd,moja znajoma, matka trójki dzieci, poradziła mi: - Połóż wszystkie rzeczy, które uważasz za potrzebne, na łóżku. Zamknij oczy, zrzuć połowę na podłogę i wkop pod łóżko. Dopiero teraz możesz otworzyć oczy, żeby nie kusiło cię, aby cokolwiek z tej podłogi podnosić.

Torba, w którą spakowałam wtedy rzeczy synka, była większa niż torba, w którą spakowałam swoje rzeczy. A na wyjeździe żałowałam, że nie posłuchałam znajomej. Co zrobić, żeby ustrzec się niepotrzebnego wożenia rzeczy?

Miejsce pobytu

Bardzo ważnym czynnikiem w konstruowaniu listy rzeczy do pakowania jest miejsce, w które jedziecie z maluchem. Przede wszystkim warto przed wyjazdem prześledzić prognozę pogody oraz - dodatkowo - zorientować się,jaka pogoda panuje zazwyczaj o tej porze roku w miejscu docelowym. Będzie to wskazówka, jakich ubranek zabrać najwięcej. Pamiętajmy jednak, że pogoda lubi płatać figle i warto wziąć też ubranka na pogodę trochę inną niż zwykle. Wiadomo, że w Laponii temperatura nie osiąga zawrotnych wysokości, w związku z czym bierzemy kilka body z długim rękawem, ale i jedno z krótkim, gdyby okazało się, że trafiliśmy przypadkiem na najcieplejszy dzień w roku.

Pod uwagę warto wziąć też rodzaj wypoczynku. Na plaży lub nad basenem maluszek może być ubrany bardzo lekko - w samego pampersa lub też leżeć na tetrowej pieluszce prawie bez okrycia. (Oczywiście, zawsze pod parasolem!!) Opcja ta nie sprawdzi się jednak w mieście, podczas spaceru i oglądania zabytków lub też na wyprawie w lesie.

Aaa, kotki dwa

Zastanówcie się, gdzie maluch będzie spał. Czy z Wami w łóżku, w wózku,czy może w osobnym łóżeczku? Zabieracie łóżeczko turystyczne? Jeśli jedziecie do hotelu, koniecznie dowiedzcie się, czy oferuje on miejsce do spania dla najmłodszych. Niektóre hotele dysponują łóżeczkami dla niemowląt, ale proszą o wcześniejszą informację o zapotrzebowaniu na nie - muszą przygotować (uprać) pościel i przestawić meble w pokoju.

Niezależnie od wybranej opcji, trzeba na czymś malucha położyć i czymś go przykryć. Jeśli dziecko ma bardzo wrażliwą skórę, weźmy kocyk i prześcieradło nawet do łóżeczka hotelowego. Nie wiadomo wszak, jakiego proszku używa hotelowa pralnia i czy niemowlę nie zareaguje na niego alergią lub podrażnieniem.

Grubość kocyków dostosujmy do klimatu, w jaki się wybieramy, żeby nie przegrzać dziecka. W bardzo ciepłych rejonach świata malucha można przykryć flanelową lub tetrową pieluszką.

Nie zapomnijmy o piżamce. Najlepiej sprawdzają się w tej roli bawełniane pajace - dodatkowo temperaturę można regulować grubością okrycia.

Cztery kółka czy chusta kółkowa?

Zastanówmy się, jakim środkiem transportu będzie podróżował malec - w wózku, chuście, nosidełku, a może już na własnych nóżkach? Pamiętajmy, że chusta i nosidełko to dodatkowe warstwy na ciele malucha, musimy więc bardzo uważać, żeby go nie przegrzać. W lecie może mu być za gorąco, w zimie trzeba dobrze dogrzać nóżki (np. getrami).

Do wózka dobrze jest włożyć tetrową pieluchę lub bawełniany kocyk - w razie, gdy dziecko się spoci, łatwo je będzie uprać, a wózek dłużej pozostanie świeży. Wózek ma tę zaletę, że możemy do niego zapakować dodatkowe akcesoria - zabawkę, herbatkę, pieluchy lub chustę, gdyby młodemu człowiekowi znudziła się jazda. Minusem wózka jest waga - czynnik szczególnie istotny w podróżach samolotem.

Jeśli malec już chodzi, można to wykorzystać i postawić na ten środek transportu. Pamiętajmy, że małe nóżki mogą się zmęczyć, a maluszek poczuć się śpiący. Bez dodatkowego "zabezpieczenia" (chusta, nosidełko lub wózek) przyjdzie nam nosić go na własnych rękach.

Buteleczki czy słoiczki?

Przy pakowaniu musimy zastanowić się, co nasze dziecko będzie jadło. Jeśli maleństwo nadal ssie pierś, mimo wszystko warto zastanowić się nad akcesoriami dodatkowymi w postaci minizestawu do karmienia (butelki i małego opakowania mleka w proszku) i laktatora. Zmiany temperatury (wysoka lub niska), klimatu i podróż mogą wpłynąć na laktację (zwiększyć ją, zmniejszyć, a w skrajnych przypadkach zatrzymać).

Jeśli wybieramy się w miejsce, gdzie panują wysokie temperatury, warto zastanowić się nad ewentualnym dopajaniem niemowlęcia - herbatkami stosownymi do wieku lub po prostu zwykłą wodą. Jako że na ten temat lekarze mają rozbieżne opinie, zasięgnijmy porady u pediatry naszego dziecka.

Akcesoria do karmienia warto wrzucić w szczelną plastikową kosmetyczkę lub pudełko specjalnie do tego przeznaczone. Po dokładnej sterylizacji butelek i smoczków w domu nie będzie potrzeby szukać wrzątku na samym początku wakacji.

Jeśli maluch jest fanem smoczków uspokajających, koniecznie należy pamiętać o specjalnym łańcuszku lub tasiemce, dzięki którym przytwierdza się je do ubranka. Są też specjalne pojemniczki do przechowywania zapasowych smoczków. Łatwo przyczepić je do wózka, torby lub plecaka.Dzięki nim "zapas" się nie zakurzy i będzie zawsze pod ręką.

Kąsa, pali, piecze

Wśród rzeczy malucha powinny na pewno znaleźć się także środki przeciwko insektom oraz krem z wysokim filtrem przeciwsłonecznym, najlepiej bloker.

Delikatna skóra dziecka może zareagować bardzo źle na popularne środki przeciwko komarom. Dodatkowo trudno będzie niemowlę spryskać sprayem.Pamiętajmy też, że może ono po prostu zlizać sobie specyfik z rączki lub nóżki, a to może być z kolei niebezpieczne dla jego zdrowia. W sklepach z artykułami dla dzieci są specjalne środki przeciwko insektom w postaci m.in. kremów lub nasączanych chusteczek. Ich skład oparty jest na naturalnych składnikach, więc są bezpieczne nawet, gdy dostaną się przypadkiem do układu pokarmowego dziecka.

Niemowląt nie powinno się wystawiać na słońce, ale np. na spacerze czasem trudno tego uniknąć. Dodatkowo słońce może nas "złapać" nawet w cieniu, np. odbite od szyb. Dzieciom aplikuje się wysokie filtry (rzędu nawet 50 SPF, tzw. sunblockery) zawarte w specyfikach o specjalnych recepturach. Maluchom poniżej roku zaleca się używanie środków z filtrem mechanicznym, opartym na minerałach (tzw. filtr mineralny), odradza się stosowanie środków z filtrem chemicznym. Po kremy i lotiony można udać się do apteki, ale znajdziemy je także w drogeriach i sklepach z artykułami dla dzieci. Zawsze trzeba jednak spojrzeć na etykietę - na niej znajdziemy informację, czy dany specyfik można stosować u dziecka 3-miesięcznego, 6-miesięcznego, czy może dopiero u dwulatka.

Nie zapominajmy o małym opakowaniu kremu nawilżającego dla dzieci - woda lub słońce mimo wszystko mogą wysuszyć skórę dziecka, nawet jeśli w domu nie wykazuje takich tendencji. Podobnie warto zabrać małą tubkę maści chłodzącej po ukąszeniach owadów.

Odrobina przyjemności

Nie zabierajmy wora zabawek. Maluch chętnie będzie oglądał zmieniające się otoczenie. Dwie grzechotki i dwie zawieszki do wózka oraz ukochana przytulanka powinny wystarczyć. W sklepach z zabawkami często spotyka się gryzaczek w kształcie niedomkniętej litery "o". Nie jest to droga zabawka, a może przydać się nie tylko do zabawy z malcem (można je łączyć na różne sposoby), ale także do przymocowania zabawek do łóżeczka, wózka lub fotelika. (Wiele z zawieszek do wózka mocuje się właśnie na tego typu zaczepach).

Pan kotek był chory

Nikt nie lubi być chory i nikt nie planuje choroby. Mimo tego do torby spakujmy małą apteczkę dla malucha. Powinien w niej znaleźć się na pewno krem na odparzenia odpieluszkowe (na bazie cynku, działający mocniej niż ten, który przed odparzeniami chroni). Na pewno też włożymy do niej lekarstwa, które dziecko przyjmuje na co dzień oraz witaminy zalecane wszystkim dzieciom - wit. K dla dzieci do 3. miesiąca oraz wit. D dla wszystkich niemowląt. Nawet jeśli maluch jeszcze nie ząbkuje, wrzuć do apteczki maść na dziąsła i gryzaczek z wodą w środku. Chyba że umiesz wytłumaczyć w języku kraju, do którego jedziesz (może np. po węgiersku),że to właśnie jest Ci potrzebne.

O dodatkowe środki do apteczki zapytaj pediatrę. Przyda się na wszelki wypadek środek przeciwgorączkowy. Dzieciom podaje się paracetamol w czopkach. Dawka zależna jest od wagi niemowlęcia. Dopasuje ją Wasz lekarz.

Góra pieluch, cztery paczki chusteczek

Nie oszukujmy się, nie ma mowy, żeby zabrać dokładnie i tylko to, czego będziecie potrzebować. Na pewno nie warto brać trzech wielkich paczek pieluch i zapasowych chusteczek do pupy. Prawie wszędzie da się to dokupić, a zapasy zajmą bardzo dużo miejsca w bagażu. Warto też rozważyć zabranie małego opakowania proszku do prania (lub zakup takowego na miejscu). Upranie (lub przepłukanie) niemowlęcych ubranek to dosłownie pół minuty, a pomoże to zmniejszyć rozmiary walizki malucha.

No i przede wszystkim, pamiętajmy, że jedziemy na wakacje, więc warto wrzucić na luz. Prawie wszędzie da się kupić brakujący "niezbędnik". No,może nie na środku Amazonki. Ale czy jedziecie z maluchem do lasu tropikalnego?

ŻW Online

Najczęściej czytane