Prawie jak fakir
Jak dobrze jest czuć grunt pod nogami! - zdają się mówić niektóre pięty zwisające ze zbyt małych butów i palce u stóp szurające po ziemi. Dlaczego tyle osób robi sobie krzywdę zbyt małymi butami? Albo zbyt dużymi? Czy naprawdę aż tak trudno jest kupić i nosić buty w swoim rozmiarze?
Zwisające pięty, śledzące podłoże palce, podcięte paskami sandałów halluksy... Samo zdrowie, piękno i atrakcyjność. Wierzę, że trudno jest kupić buty na niewymiarową stopę. Czy jednak jest to niemożliwe? Czy naprawdę atrakcyjna cena albo zachwycający wygląd to wystarczający argument, aby kupić buty pół numeru za małe/za duże? Przecież były ostatnie... Butom w niewłaściwym rozmiarze mówimy kategoryczne nie. I to nie tylko dlatego, że są niestylowe...
Zbyt małe obuwie może poważnie uszkodzić stopy, doprowadzając do ich deformacji. Za małe i za wąskie buty powodują zwyrodnienia stawów i zachodzenie palców na siebie. Sprzyjają także powstawaniu i wzrostowi halluksów. O odgniotkach, odciskach i pęcherzach nie będę wspominać. Zbyt ciasne pantofle mogą także doprowadzić do problemów z krążeniem w dolnych kończynach i sprzyjać stanom zapalnym żył oraz problemom z ich unerwieniem.
W za małych butach na uszkodzenia narażone są także paznokcie u stóp. Ściskający je czubek może doprowadzić do bolesnego wrastania paznokci. Za krótkie buty sprzyjają poruszaniu się płytki paznokcia, co może doprowadzić do jego deformacji i uszkodzeń w obrębie jego niewidocznej części. Za małe buty mogą także wzmagać potliwość i sprzyjać grzybicom stóp.
Nie warto jednak przesadzać i w drugą stronę. Jeśli buty są zbyt duże i luźne, ocierając się o stopę, sprzyjają występowaniu pęcherzy i otarć. Również profil podeszwy (szczególnie przy wysokich obcasach) nie będzie wtedy odpowiedni.
Jak radzić sobie z problemami z rozmiarem obuwia? Przede wszystkim kupować odpowiedni rozmiar. Nietypowość stopy nie jest tutaj argumentem do końca trafionym. Dla bardzo małych i bardzo dużych stópek są specjalne sklepy z obuwiem w rozmiarach wykraczających poza kanoniczne 37 - 40 (a coraz częściej 36 - 41). W coraz większej ilości "zwykłych" sklepów obuwniczych pojawia się także oferta dla wielkości spoza standardowej rozmiarówki. I tak na przykład każdy sklep Bata ma specjalną półkę na rozmiary najmniejsze i największe, Deichmann produkuje damskie pantofle nawet w rozmiarze 43, a Ryłko umożliwia swoim klientom uszycie danego rozmiaru na zamówienie.
Jeśli problem zbyt mały lub zbyt duży powstanie podczas użytkowania - buty rozklapią się lub zmniejszą po deszczu - możemy nie spisywać ich od razu na straty. Do rozciągniętych możemy włożyć wkładki, które zapobiegną klapaniu. Specjalne wkładki silikonowe, które wkłada się do pantofli pod palce, także zmniejszają de facto wnętrze buta. Są też specjalne zapiętki - paseczki silikonowe lub skórzane, które pomogą utrzymać but na miejscu. Do butów, które się zbiegły, można użyć specjalnej pianki rozciągającej, dzięki której ułożą się one do nogi.
Kiedy następnym razem zobaczysz pantofle Twoich marzeń, ale okaże się, że są pół numeru za małe, zapomnij o nich. Na pewno nie będą to pantofle marzeń Twoich stóp. Moda wraca, w końcu wszystko już było, a stopy masz tylko dwie.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.