Czad zabija
Wzrasta liczba ofiar tlenku węgla – w tym roku na Mazowszu zginęło już 7 osób.
Od początku września do połowy listopada na Mazowszu tlenkiem węgla zatruło się pięćdziesiąt osiem osób – dwóch nie udało się uratować. Ofiar mogło być więcej, lecz w kilku przypadkach zareagowały czujki czadu. Tylko w pierwszej dekadzie listopada 23 osoby podtruły się czadem, a dwie straciły życie. W wyniku pożarów obiektów mieszkalnych zginęły trzy osoby, kolejnych 6 zostało poszkodowanych.
- Pragnę zaapelować do właścicieli mieszkań i domów, aby kontrolowali urządzenia grzewcze i przewody wentylacyjne. To one są najczęstszą przyczyną wypadków, często niestety śmiertelnych. Nie narażajmy siebie i naszej rodziny na to ogromne niebezpieczeństwo. - powiedział Zdzisław Sipiera, Wojewoda Mazowiecki.
Nie należy bagatelizować objawów takich jak bóle głowy, nudności, wymioty, przyspieszone tętno i oddech. Ich ignorowanie może doprowadzić do zaburzenia czynności serca, śpiączki, zatrzymania oddychania, a w końcu śmierci. Aby pomóc osobie, która zatruła się czadem należy przede wszystkim zapewnić jej dopływ świeżego powietrza, wynieść w bezpieczne miejsce oraz wezwać służby ratownicze. Jeśli nie oddycha lub ma zatrzymaną akcję serca, należy udzielić pierwszej pomocy.
- Z badań zleconych przez MSWiA wynika, że świadomość na temat czadu i zagrożenia pożarowego jest niska. Według tych badań 41 proc. Polaków twierdzi, że potrafi rozpoznać czad. Warto więc ciągle przypominać, że czad jest bezwonny i bezbarwny. Dla własnego bezpieczeństwa możemy zainstalować czujniki czadu, które wykryją zagrożenie. – powiedział st. bryg. Jarosław Kurek, Mazowiecki Komendant Wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. W poprzednim sezonie jesienno zimowym czujniki czadu uruchamiały się kilkadziesiąt razy, a mazowieccy strażacy interweniowali 319 razy.
Jesień i zima to pory roku, w których ryzyko śmiertelnego zatrucia jest największe. W województwie mazowieckim, w ciągu ostatnich pięciu lat zginęło 45 osób, a 742 uległy podtruciu.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.