Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Rozgrzani, schłodzeni, ukontentowani

Marcin Flint 10-10-2009, ostatnia aktualizacja 25-01-2010 12:23

Obawy o to, czy świetne brzmienie albumu „Telehon” uda się oddać podczas piątkowego koncertu w Hybrydach okazały się bezpodstawne. Co więcej, materiał z debiutu Pablopavo wypadł w wersji live tak, jakby już komponując go brano pod uwagę koncerty.

autor: Dominika Węcławek
źródło: Życie Warszawy
autor: Dominika Węcławek
źródło: Życie Warszawy
autor: Dominika Węcławek
źródło: Życie Warszawy

Miało być wiele więcej niż reggae, podróż przez dekady muzyki. I było. Wokalista z zespołem dodatkowo zafundował licznie (acz nie tłumnie) zebranym w klubie na Złotej Hybrydach gwałtowne zmiany temperatur.

Słuchacze byli więc rozgrzewani, wręcz rozpalani. Elektroniczny w oryginale „Telehon” został wykonany z rockową energią, „Z Fartem Dziewczyna” choć tekstowo nienajweselsza świetnie nadawała się do pląsania, a przy żywiołowym, słonecznym „Na Nowo” nikt nie był w stanie ustać w miejscu.

Cieplej przyjęto chyba tylko „Jurka Mecha”, balladę miejską, której potencjał zaskoczył samych artystów. Była jak zapałka rzucona w sali pełnej dynamitu.

Nie zabrakło też jednak numerów lodowatych. Mroczny, przejmujący spoken word „C.S.I. Stegny” zmroził audytorium. Stylowo wykonana „Piosenka ze śmieci”, czy ujmujący swym retro-czarem „Dym Dym” wniósł pierwiastek melancholii, kazał ochłonąć, pomyśleć.

Nikt nie obawiał się zestawić utworów tak, by kontrastowały, przez co robiły znacznie większe wrażenie. Usłyszeliśmy niemal wszystko co zawarto na płycie, ale zabrakło na przykład „Ale Ale”. Mądra decyzja, bo kawałek odstawałby od barwnej, autorskiej układanki przypominając raczej to, co Pablopavo robi z Vavamuffin. Poza tym, po co pomstować na odbiorców, skoro do Hybryd przyszli przyjaciele? Artysta określił publikę takim właśnie mianem i odpowiednio do niego ją traktował. Z humorem, jak również dużym szacunkiem.

Było widać, że lubi bawić ludzi, a z muzykami tworzącymi jego band grać wręcz uwielbia. W piątkowy wieczór rozumiał się z nimi świetnie. Nie sposób było uwierzyć, że słuchaliśmy pierwszego koncertu z nowym materiałem.

U Pablo wyraźnie zaprocentowało cotygodniowe granie z soundsystemami, obecność na festiwalach i juwenaliach. Na luzie, pewnym głosem i z dobrą dykcją zarymował największe językowe łamańce. A towarzysze go nie zawiedli.

Na scenie nigdy nie było chaotycznie, mimo, iż znalazło się na niej wielu instrumentalistów. Do trzonu (bas i klawisze, perkusja, gitara) z „plemienia Vava” dołączył znany z Gaamery i Frozen Bird skrzypek (obsługujący również inne instrumenty, w tym akordeon) Radek Polakowski.

Za gramofonami stanął hiphopowy weteran DJ Zero. W roli wspomagającego wokalisty zaprezentował się Earl Jacob z Tiszelet Sound System. Znakomicie sprawdził się w roli, a show Pablopavo uzupełnił nieobecnymi na „Telehonie” rytmami ska. Zapewne wiele osób po wszystkim długo jeszcze nuciło słowa jego piosenki - „Stój głuptasie, czy nie widzisz, że cię kocham?”. Udało się nawet rozwiązać nieobecność pracującego nad nową płytą Tede Sir Micha. Partie instrumentów dętych sprawnie wpuszczano z samplera.

Jeżeli można było na coś w Hybrydach narzekać, to na drobiazgi. W „Nomada” gospodarz wieczoru wchodził sobie w drogę z dopowiadaczem, w sposób, który zaszkodził czytelności wokali. W „Się mi to nie” zdecydowanie brakowało basu, co jest o tyle dziwne, że następna „Kolejka” w nim utonęła, a druga z funkowych petard na „Telehonie” – „XXL Yeti Funk” zabrzmiał już świetnie. Elementy te nijak nie zaważyły na szczęście na ostatecznym wrażeniu po bardzo dobrym koncercie.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane