Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Polskie kino kobiet

Monika Banach 11-03-2011, ostatnia aktualizacja 11-03-2011 06:44

„Debiutantka”, Polska, reż. Barbara Sass, wyk. Dorota Stalińska, Elżbieta Czyżewska, Iluzjon Filmoteki Narodowej, Biblioteka Narodowa, al. Niepodległości 213, bilety: 11 zł, rezerwacje: tel. 22 646 12 60, wtorek (15.03), godz. 18

Ewa, absolwentka wydziału architektury, rezygnuje ze stypendium zagranicznego i podejmuje współpracę z wybitnym projektantem. Wbrew ostrzeżeniom kolegów z pracy i dawnej współpracowniczki zamieszkuje w jego willi, a tam zostaje uwikłana w skomplikowaną sieć uczuciowych intryg. Ambitna i pełna ideałów dziewczyna zafascynowana mistrzem powoli daje wciągnąć w relację między nim, jego żoną i apodyktyczną asystentką. Praca, która miała stanowić znaczący krok w karierze staje się pasmem rozczarowań.

Motywacje poszczególnych postaci filmu pokazują, że jesteśmy świadkami zmiany w postrzeganiu miejsca kobiet w społeczeństwie. Ale model, któremu hołdujemy i który wprowadzamy w życie jest zawsze ten sam – wybitną postacią obdarzoną prestiżem i znaczącym dorobkiem jest mężczyzna. Jego życie osobiste jest trudną łamigłówką, w której może, choć nie ma już siły, wybierać między małżeństwem z młodą dziewczyną, asystentką, która darzy go prawdziwym uczuciem a gotowymi do kontaktów innymi kobietami.

Pokazaną przez Sass historię porównywano z kameralnymi dramatami Bergmana. Autorka wykazała się podobną umiejętnością wnikania w emocje, skupienia się na ich gęstości i wyprowadzania z tego psychologicznie wiarygodnego napięcia.

Barbara Sass zawsze pozwalała swoim aktorkom na tworzenie wybitnych kreacji, wśród których jest galeria postaci silnych, bardzo wrażliwych, także wulgarnych i bardzo często pełnych buntu przeciwko krępującym je konwenansom. Na początku lat 80. zasłynęła dzięki dynamicznym opowieściom o współczesnych ludziach. Bohaterka, w którą wcielała się w kolejnych tytułach Dorota Stalińska pozwoliła na utworzenie rodzaju trylogii – „Bez miłości”, „Debiutantkę” i „Krzyk” spajają znakomite portrety młodych kobiet.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane