Ofensywa młodości

Seong-Jin Cho znów zagra w Warszawie, tym razem 
już jako artysta o mocnej pozycji międzynarodowej.

Kariera 24-letniego koreańskiego pianisty po jego zwycięstwie w Konkursie Chopinowskim 
w 2015 roku jest niemal wzorcowym przykładem tego, jak efektywnie można wykorzystać sukces. Seong-Jin Cho objechał już niemal pół świata z Chopinem, wydał też trzy płyty z interpretacjami jego utworów.

Teraz zaczyna rozszerzać swój artystyczny wizerunek, czego dowodem jest choćby kolejny, świetnie przyjęty album, który nagrał dla Deu-
tsche Grammophon. Tym razem zaproponował kompozycje Claude'a Debussy'ego, twórcy, którego ceni i dobrze rozumie. To zrozumiałe, skoro Seong-Jin Cho kształcił się 
w Paryżu.

Na tegorocznym festiwalu Koreańczyk znów wszakże wróci do Chopina, zaprezentuje jednak mniej znaną u nas swoją interpretację Koncertu f-moll. Jego występ warto traktować nie tyle jako kolejne spotkanie z laureatem ostatniego Konkursu Chopinowskiego, Seong-Jin Cho artystycznie dorósł i zaczyna wspierać innych młodych muzyków.

W Koncercie f-moll partnerować mu zatem będzie European Union Youth Orchestra. Jest to zespół o bogatej tradycji, działa od 1976 roku, 
i ogromnej renomie, choć niezmiennie pozostaje orkiestrą młodzieżową. Możliwość współpracy z rówieśnikami 
z innych krajów jest w jej działalności równie ważna, jak wysoki poziom artystyczny wszystkich występów z wybitnymi dyrygentami i najlepszymi solistami.

Ten koncert stanowi również dowód, że Festiwal „Chopin i jego Europa" chce i potrafi pozyskiwać najsłynniejszych artystów. Stara się również promować młode talenty. Nieprzypadkowo zatem w wieczorze inauguracyjnym wystąpi kolejny młody zespół – Akademii Beethovenowskiej. Licznych młodych, obiecujących solistów będzie można usłyszeć w kolejnych dniach festiwalu. A European Union Youth Orchestra podjęła się także prestiżowego 
zadania, jakim będzie prawykonanie utworu „Fireworks", napisanego przez Agatę 
Zubel. – Zwykle nowa muzyka jest przeznaczona dla wąskiego grona bywalców festiwali muzyki współczesnej 
– mówi kompozytorka. – Takie zaś zaproszenie umożliwia nam wyjścia poza te utarte ścieżki.