Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Rośnie rynek aukcji sztuki

Janusz Miliszkiewicz 25-10-2018, ostatnia aktualizacja 25-10-2018 10:12

Rozpoczął się przedświąteczny wyścig do portfeli klientów.

Od 60 tys. zł licytowane będzie dzieło  Stanisława Fijałkowskiego
źródło: Sopocki Dom Aukcyjny
Od 60 tys. zł licytowane będzie dzieło Stanisława Fijałkowskiego
„Lolita”, obraz  Małgosi Malinowskiej
źródło: archiwum malarki
„Lolita”, obraz Małgosi Malinowskiej

Portal rynku sztuki Artinfo.pl obliczył, że od stycznia do września tego roku obroty na aukcjach sztuki były wyższe o ok. 20 proc. niż w tym samym okresie 2017 roku.

Zawsze w czwartym kwartale obroty na krajowym rynku są zdecydowanie lepsze niż we wcześniejszych miesiącach. Na przykład w 2017 roku obroty czwartego kwartału wyniosły 52 proc. całorocznych obrotów. Mamy prawo oczekiwać, że obroty w całym 2018 roku będą rekordowo wysokie, wyższe niż w 2017 roku (214 mln zł wraz z opłatą aukcyjną).

Atrakcje w galeriach

Domy aukcyjne rozpoczęły już doroczny przedświąteczny wyścig do portfeli klientów. Niedługo będą się odbywały po dwie–trzy aukcje dziennie. W natłoku informacji trudno wyłowić nawet najciekawsze obiekty.

Oprócz aukcji jest jeszcze oferta galeryjna. Na przykład w stołecznej Galerii Donde (www.donde.pl) jeszcze tylko do 26 października obejrzeć można najnowsze obrazy Małgosi Malinowskiej (ur. 1984). Malarka rzadko bierze udział w aukcjach. Indywidualna wystawa to jedyna okazja poznania jej obrazów (ceny od 2 do 8 tys. zł).

Klasycy w Sopocie

Ciekawa jest oferta ostatnich w tym miesiącu licytacji. Sopocki Dom Aukcyjny (www.sda.pl) 27 października zaplanował dwie aukcje. Kolekcjonerów przede wszystkim zainteresują dzieła powojennych klasyków, np. Aleksandra Kobzdeja, Alfreda Lenicy, Artura Nachta-Samborskiego. Muzealną wartość ma wczesny obraz Stanisława Fijałkowskiego. Cena wywoławcza jest względnie niska (60 tys. zł.) Na innych aukcjach Fijałkowski ma wyższe ceny.

Z kolei 30 października Desa Unicum (www.desa.pl) zorganizuje aukcję „Polonica, militaria, batalistyka". Tematyczną aukcję zaplanowano na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości w 1918 roku. Licytowana będzie np. popularna figurka przedstawiająca karykaturę Józefa Piłsudskiego. To wyrób z lat 30. Zakładów Porcelany Stołowej w Ćmielowie (estymacja 1–1,5 tys. zł).

Straszliwy cios kozacką szablą

Są grafiki ze słynnej teki „Legiony Polskie". Autorem jest malarz Leopold Gottlieb (1879–1934). Artysta żył wśród bohemy artystycznej Paryża. Kiedy Piłsudski zaczął tworzyć Legiony, Gottlieb wrócił nad Wisłę, wstąpił do wojska i portretował żołnierzy. Stworzył kronikę życia legionistów.

Desa Unicum wystawia też szaszkę kozacką. To legendarną szabla, która nie służyła do fechtunku. Dobry jeździec jednym cięciem odrąbywał szaszką głowę i ramię przeciwnika. Szaszki są genialnie wyważone, żołnierz nie czuje wysiłku przy zadawaniu ciosu. Szaszki były na wyposażeniu Wojska Polskiego. ©℗

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane