Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Prezydencka wystawa warta miliony

Wiktor Ferfecki 15-11-2018, ostatnia aktualizacja 15-11-2018 11:47

Przeszło 20 mln zł ma kosztować ekspozycja powstająca z inicjatywy głowy państwa. Opozycja pyta, czy to dobrze wydane pieniądze.

Na nowe mieszkanie w Warszawie trzeba wydać średnio niemal 7,9 tys. zł za mkw.
autor: Walter Herz
źródło: Fotorzepa
Na nowe mieszkanie w Warszawie trzeba wydać średnio niemal 7,9 tys. zł za mkw.

Od 28 września do 28 października na pl. Piłsudskiego w Warszawie stał niewielki pawilon. W środku mieściła się Polska Wystawa Gospodarcza, stworzona z inicjatywy prezydenta Andrzeja Dudy. Z wypowiedzi głowy państwa wynika, że inspiracją była Powszechna Wystawa Krajowa, która odbyła się w 1929 r. w Poznaniu. – W roku stulecia odzyskania niepodległości chcieliśmy nawiązać do tamtego wielkiego wydarzenia i pokazać dorobek Rzeczypospolitej, patrząc pomostem od tamtego czasu – mówił Duda na otwarciu.

Jednak na opozycji największe wrażenie robią nie nawiązania historyczne, ale wydatki. „Koszt organizacji Polskiej Wystawy Gospodarczej, który został poniesiony do tej pory, wynosi 3,85 mln zł. Koszt ten ulegnie zmianie z uwagi na trwającą realizację części umów. Koszt tego wydarzenia według zawartych umów wynosi obecnie 4,46 mln zł" – informuje Biuro Prasowe Kancelarii Prezydenta.

Poseł PO Jarosław Urbaniak z sejmowej Komisji Regulaminowej, która opiniuje m.in. budżet Kancelarii Prezydenta, zauważa, że planowane koszty były jeszcze wyższe. Z budżetu Kancelarii Prezydenta na 2018 rok wynikało bowiem, że wystawa, planowana początkowo na terenie Belwederu, miała pochłonąć 8,4 mln.

– Jednak nie zmienia to faktu, że ostateczna kwota jest ogromna, szczególnie że dotyczyła wystawy, którą nie udało się zainteresować nawet warszawiaków. Nie spotkałem się z głosami, że warto iść do pawilonu na pl. Piłsudskiego, bo dzieje się tam coś ciekawego – mówi Urbaniak.

Kancelaria Prezydenta nie zgadza się z opinią, że wystawa przeszła bez echa. „Pawilon Polskiej Wystawy Gospodarczej odwiedziło ok. 16 tys. osób, nie licząc tych, którzy – nie wchodząc do środka pawilonu – zwiedzali towarzyszącą mu wystawę zewnętrzną" – podkreśla. Wylicza, że na wystawie zorganizowano 80 interdyscyplinarnych warsztatów edukacyjnych, w weekend otwarcia działało kino plenerowe, a na zamknięcie odbyły się wyścigi dronów.

„Jednym z wiodących tematów podczas tych wydarzeń były technologie kosmiczne" – dodaje biuro prasowe. Wyjaśnia, że najmłodsi uczestnicy warsztatów mieli możliwość m.in. zaprojektowania i zbudowania satelitów, rakiet oraz zaprojektowania wnętrza domu na Marsie. Kancelaria zachwala też organizowane w pawilonie zajęcia z m.in. produkcji porcelany, dzwonów i rzeźbienia w soli.

Jednak nawet kancelaria głowy państwa potwierdza, że wystawa miała tylko charakter inauguracyjny. Główna ekspozycja Polskiej Wystawy Gospodarczej ma się odbyć w przyszłym roku na błoniach Stadionu Narodowego. A ściślej – w stojących tam „namiotach sferycznych" o powierzchni kilku tysięcy metrów kwadratowych. „Przez kilka miesięcy prezentowane będą m.in. historia polskiej gospodarki, wytwory polskiej myśli technicznej i technologicznej, znajdzie się w niej również przestrzeń konferencyjna oraz strefa dla dzieci" – informuje biuro prasowe kancelarii.

Kolejna odsłona wystawy oznacza kolejne koszty. W budżecie Kancelarii Prezydenta na przyszły rok zapisano na ten cel 16 mln zł. W sumie wystawa będzie więc kosztować ponad 20 mln.

Jarosław Urbaniak obawia się, że główna odsłona wystawy też przejdzie bez echa. – Może zresztą twórcom wystawy na tym zależy. Bo jak krytykować koszty czegoś, czego niemal nikt nie widział? – pyta.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane