Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Na start Różewicz

Agnieszka Rataj 01-10-2009, ostatnia aktualizacja 01-10-2009 06:29

„Moja córeczka”, dramat Tadeusza Różewicza, reż. Marek Fiedor, wyk. Artur Barciś, Magdalena Schejbal, Teatr Ateneum, ul. Jaracza 2, bilety: 40 – 60 zł, rezerwacje tel. 22 625 73 30, premiera: środa (7.10.), spektakle: czwartek (8.10) – sobota (10.09.), godz. 19.

Premierą „Mojej córeczki” Teatr Ateneum rozpoczyna nowy sezon. Ten tekst uważany jest za jedno z najważniejszych dokonań prozatorskich Tadeusza Różewicza. Napisane w 1964 roku opowiadanie było planowane jako nowela filmowa, ostatecznie jednak nie doszło do realizacji. W 2000 roku w Teatrze Telewizji poruszającą adaptację opowiadania wyreżyserował Andrzej Barański, z rolami Jerzego Treli oraz Agaty Buzek.

To historia dwojga najbliższych sobie ludzi, którzy nie potrafią się jednak porozumieć. Kochający ślepą miłością jedyną córkę Mireczkę ojciec, zaalarmowany pewnego dnia telefonem o jej chorobie, rusza do Warszawy. Mireczka przyjechała tutaj na studia, jednak szybko okaże się, że wybrała łatwiejsze życie. Zaślepiony ojciec nie chce, a może nawet nie potrafi dostrzec brudu i zakłamania świata, w którym obraca się jego córka. Wiecznie pozostaje ona dla niego małą, niewinną dziewczynką.

Izabella Cywińska, od ubiegłego sezonu dyrektor Teatru Ateneum, zapowiadała, że chce na jego scenę wprowadzić nowych, młodych reżyserów. I choć Marek Fiedor, który przygotuje w Ateneum „Moją córeczkę”, zaliczany obecnie jest do średniego pokolenia najbardziej uznawanych twórców polskiego teatru, to niewątpliwie jest również jednym z najciekawszych. Za przygotowane w Opolu przedstawienia, jak „Matka Joanna od Aniołów” czy „Baala” był wielokrotnie nagradzany na polskich festiwalach teatralnych. Ubiegły sezon w Warszawie był dla niego jednak dość pechowy. Nie do końca doceniona została zrealizowana w Teatrze Studio adaptacja opowiadania Tadeusza Borowskiego „Bitwa pod Grunwaldem”. Kolejna planowana tam premiera „Kusiciela” według powieści Hermanna Brocha została odwołana z powodu problemów prawnych. Miejmy nadzieję, że „Moja córeczka” będzie dla Fiedora bardziej szczęśliwym wyborem. Tym bardziej że wyjątkowo udało się jego poprzednie spotkanie z Tadeuszem Różewiczem – wyreżyserowany w poznańskim Teatrze Polskim dramat „Wyszedł z domu”, umiejętnie i dowcipnie rozliczający się z polityką.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane