Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Tajemnica carewny Anastazji ostatecznie rozwiązana?

mz, Yahoo News 24-08-2007, ostatnia aktualizacja 24-08-2007 12:12

Rosyjscy archeolodzy oświadczyli, że być może znaleźli szczątki najmłodszego dziecka ostatniego cara Rosji Mikołaja II, chorego na hemofilię Aleksieja. Ciało chłopca nigdy nie zostało znalezione po tym, jak prawie 90 lat temu cała carska rodzina została zamordowana przez bolszewików.

Kości zostały znalezione w wypalonej ziemi koło Jekaterinburga, miasta, w którym car z rodziną byli najpierw uwięzieni, a potem rozstrzelani w 1918 r.

Gdyby identyfikacja szczątków się potwierdziła, znalezisko rozwiązałoby wiele tajemnic, które nadal skrywają tragiczny koniec carskiej rodziny. Miejsce, gdzie znaleziono szczątki odpowiada temu opisanemu przez Jakowa Jurowskiego, przywódcy grupy morderców cara - twierdzi Siergiej Pogoreliow, szef archeologów w Jekaterinburgu. - Antropolodzy twierdzą bez żadnych wątpliwości, że kości należą do młodego mężczyzny w wieku 10-13 lat oraz do kobiety, która miała ok 18-23 lata.

Obok ciał znaleziono także skorupy ceramicznego pojemnika na kwas siarkowy, gwoździe, metalowe okucia skrzyni, oraz naboje różnego kalibru.

Mikołaj II abdykował w 1917 roku w wyniku wielkiej rewolucji. W następnym roku cała rodzina została wysłana za Ural, do Jekaterinburga, gdzie została zamordowana 17 lipca 1918 r.

Według historyków, bolszewicy zastrzelili Mikołaja II, jego żonę Aleksandrę, ich pięcioro dzieci oraz czworo służących w małej piwnicy domu w Jekaterinburgu. Ciała załadowano na ciężarówkę i złożono w opuszczonej kopalni. Wedle słów Jurowskiego, dziewięć ciał rozpuszczono przy pomocy kwasu siarkowego i pochowano przy drodze, podczas gdy ciała Aleksieja i jego siostry zostały spalone i porzucone nieopodal.

Bolszewicy najwyraźniej nie chcieli by szczątki carskiej rodziny, zwłaszcza następcy tronu Aleksieja stały się obiektem kultu zwolenników caratu.

Brak ciał dwojga najmłodszych członków carskiej rodziny spowodował, że przez dziesięciolecia wiele osób twierdziło, iż są ocalałymi członkami carskiej rodziny. Najsłynniejsza była Anna Anderson, która, odnaleziona w szpitalu dla psychicznie chorych w 1920 r., twierdziła, że jest najmłodszą córką cara, Anastazją. Opowiadała, że została ocalona przez jednego z żołnierzy plutonu egzekucyjnego i wywieziona z Rosji. Badania DNA przeprowadzone w latach 90-tych XX wieku stwierdziły jednak, że była to polska chłopka, Franciszka Szankowska.

Tymczasem szczątki carskiej rodziny zostały ekshumowane w 1991 r i po przeprowadzeniu badań DNA w Anglii i USA, pochowane z należnymi honorami w 1998 roku w Sankt Petersburgu.

Jednak miejsce pochowania ciał Aleksieja i Anastazji (lub Marii, która była tylko rok starsza od Anastazji) nadal pozostawało nieznane.

Rosyjski Kościół Prawosławny kanonizował Mikołaja, Aleksandrę, Aleksieja i jego cztery siostry w 2000 r. oraz uznał ich za męczenników. Nie ukrywał jednak, że ma poważne wątpliwości co do autentyczności szczątków i nie może ich w pełni uznać za ciała carskiej rodziny.

Jeśli identyfikacja znalezionych szczątków potwierdzi, że sa to Aleksiej i jego siostra, to być może sprawę tragicznej i tajemniczej śmierci carskiej rodziny będzie można uznać za rozwiązaną.

__Archiwum__

Najczęściej czytane