Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Miasto wyznaczyło termin egzekucji Świtu

szyp 28-02-2011, ostatnia aktualizacja 28-02-2011 16:00

Poniedziałek 7 marca, godz. 10 – to ostateczny termin wydania przez Spółdzielnię Inwalidów Świt nieruchomości blokującej budowę wiaduktu na ul. Cybernetyki.

Świt blokuje budowę wiaduktu od ponad dwóch lat
autor: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Świt blokuje budowę wiaduktu od ponad dwóch lat
autor: Danuta Matloch
źródło: Fotorzepa

– Tym samym nieaktualna jest już nasza ostatnia oferta. Fabryka miała czas na jej zaakceptowanie do 18 lutego. Teraz możemy wypłacić odszkodowanie tylko za tę część budynku, którą musimy wyburzyć pod budowę wiaduktu – zaznacza Agnieszka Kłąb z biura prasowego ratusza.

Według wyceny urzędników, będzie to 4,5 mln zł. Wcześniej miasto oferowało Świtowi pakiet odszkodowań i ulg warty ok. 10 mln zł (wykupienie całego budynku za 6,2 mln zł, zamrożenie na cztery lata stawki za użytkowanie wieczyste i umorzenie dwuletniego zadłużenia z tego tytułu oraz wykup pasa gruntu wzdłuż torów kolejowych).

Negocjacje pomiędzy miastem a spółdzielnią trwają od dwóch lat. Jeden z budynków fabryki, w której ok. 400 niepełnosprawnych z różnym stopniem upośledzenia wytwarza kosmetyki i chemię gospodarczą, stoi na drodze wiaduktu nad torami kolejowymi, który połączy poszerzone ulice Cybernetyki i 17 Stycznia. Nowa przeprawa poprawi komunikację Ursynowa i Mokotowa z lotniskiem.

Jednocześnie Świt jest największym w stolicy zakładem zatrudniającym niepełnosprawnych, dlatego miastu zależy, by przekazanie terenu obyło się bez użycia siły. Obie strony deklarują, że „nikomu niepotrzebne są drugie KDT”, dlatego jeszcze dziś odbędzie się spotkanie przedstawicieli spółdzielni z urzędnikami i niektórymi radnymi.

– Dwa tygodnie temu doszliśmy do porozumienia z prezydentem Wojciechowiczem, liczę na to, że miasto się z tego nie wycofa – mówi Waldemar Siwak, prezes spółdzielni, ale nie ujawnia szczegółów.

Tymczasem drogowcy coraz niecierpliwiej czekają na koniec sporu. – Termin oddania inwestycji został przesunięty na koniec sierpnia, ale uda nam się go dotrzymać, jeśli Świt wyda nam teren do końca marca – mówi Agata Choińska z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.

Dodaj swoją opinię

zyciewarszawy.pl

Najczęściej czytane