Tramwajowe przęsło dźwignięte z Wisły

Ostatnie przęsło nurtowe mostu Północnego osiadło na podporach. Tramwaje pojadą tędy najwcześniej pod koniec 2012 r.

Widowiskowej operacji podnoszenia przęsła warszawiacy przyglądali się z obu brzegów Wisły. Siłowniki dźwigały element na czterech linach – prosto z barki zacumowanej pośrodku rzeki, której asystowały dwa holowniki.

Z powodu montażu przęsła Wisła była od soboty zamknięta dla żeglugi. Mozolne podnoszenie stalowego elementu o wadze 460 ton i długości 63 metrów zakończyło się dopiero w niedzielę.

Od poniedziałku zaczyna się tzw. scalanie konstrukcji. Inżynierowie mówią, że to chirurgiczna robota. Geodeci muszą dopilnować ustawienia kolosa w pozycji co do milimetra. Kolejnym etapem będzie przyspawanie przęsła do wiaduktów dojazdowych.

800-metrowy most Północny składa się z trzech przęseł: dwóch drogowych – w stronę Bielan i Białołęki oraz tramwajowego (w obu kierunkach).

Jednocześnie powstają węzły drogowe na ponad 4 km Trasy Mostu Północnego, np. dziesięć wiaduktów w rejonie Wisłostrady i Pułkowej oraz pięć przy Modlińskiej. – Jeśli dopisze pogoda, przed końcem roku z mostu Północnego zaczną korzystać samochody – zapowiada Agata Choińska z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych.

Zamontowanym teraz przęsłem pojadą tramwaje między węzłem stacji metra Młociny a ul. Mehoffera na Białołęce. Niestety, budowa linii między Trasą Mostu Północnego a ul. Mehoffera ma spore opóźnienie. Zarząd Transportu Miejskiego dopiero uzyskał pozwolenie na budowę, a Tramwaje Warszawskie szykują się do ogłoszenia przetargu. Nie wiadomo, czy tramwaje pojadą mostem przed końcem 2012 r.

Dodaj swoją opinię