Jak ratować starą „Annę"
Willa Anna w Konstancinie jest zagrożona. Gmina planuje sprzedaż obiektu. Konserwator zaleca: najpierw deklaracja remontu.
Cenny budynek gmina sprzeda, a nowy właściciel zburzy. Podobnie jak willę Julisin – alarmują mieszkańcy „Anny” z ul. Żeromskiego 10 w Konstancinie. – I w dodatku wszystko będzie pod przykrywką renowacji obiektu, jak w innych przypadkach.
„Anna” wpisana jest do rejestru zabytków. To prawdziwe arcydzieło secesji. Dom zaprojektował ok. 1904 roku Jan Heurich, późniejszy minister kultury w wolnej Polsce. Właścicielem był adwokat Albert Klimpel, a willę nazwał na cześć swojej żony. W międzywojniu spotykała się tu śmietanka warszawskich uczonych. Częstym gościem był znany historyk filozofii Władysław Tatarkiewicz.
– To nasza perełka, jedna z najważniejszych i najpiękniejszych willi w Konstancinie – mówi Maria Witkowska z Towarzystwa Miłośników Piękna i Zabytków Konstancina.
Przedstawiciele towarzystwa od wielu lat alarmują urząd o złym stanie „Anny”. – Jeśli nie zostanie wyremontowana, to popadnie w ruinę – mówi Czesława Gasik, prezes TMPiZK. Dodaje, że wiele konstancińskich budynków tak zakończyło swój żywot.
Mieszkańcy jednak przypominają, że pozbycie się obiektu z zasobów gminy też jest dla domu niebezpieczne. – Nowemu nabywcy bardziej niż remont będzie się opłacało w miejscu starej willi wybudowanie apartamentowca – przestrzegają miłośnicy miasta.
Urzędnicy nie wykluczają sprzedaży budynku, ale nie ma jeszcze konkretnej decyzji w tej sprawie. – Na razie musimy wykwaterować lokatorów. Stan techniczny willi jest bardzo zły – mówi Maria Mikuszewska z Wydziału Lokalowego.
– To może lepiej jednak „Annę” sprzedać – proponuje prezes Gasik. – Tylko sensownie. Z gwarancją, że nowy właściciel obiekt uratuje.
O taki ratunek upomniała się wojewódzka konserwator zabytków Barbara Jezierska. – Ustaliśmy z burmistrzem, że jeżeli jakaś willa będzie sprzedawana, to w umowie nowy właściciel zobowiąże się do jej wyremontowania – tłumaczy Jezierska. – I będzie musiał to zrobić w określonym czasie.
Pod ochroną konserwatorską znajduje się ok. 100 konstancińskich willi. Część niewpisana do rejestru położona jest na obszarze chronionym przez konserwatora.
Czytaj więcej o stołecznych zabytkach na blog.zw.com.pl/zabytki/
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.