Startuje wylotówka na Kraków
Drogowcy zaczęli wreszcie szukać wykonawcy trasy między Al. Jerozolimskimi a Opaczą. Przed Euro 2012 auta mają tędy dojechać do południowej obwodnicy Warszawy.
To będzie pierwszy dwukilometrowy odcinek trasy Salomea – Wolica, której od lat wypatrują kierowcy tkwiący w koszmarnych korkach w Jankach i Raszynie.
– 28 maja otworzymy oferty w tym przetargu – mówi rzeczniczka mazowieckiej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Małgorzata Tarnowska. – Planujemy rozpocząć budowę jesienią tego roku. Potrwa do sierpnia 2012 roku. Postawiliśmy warunek: droga musi być przejezdna podczas Euro 2012 – wyjaśnia.
Ta inwestycja obejmie budowę pięciu wiaduktów, przejścia podziemnego na węźle Salomea i kładki dla pieszych nad Al. Jerozolimskimi. Kierowcy dostaną tutaj po trzy pasy w każdą stronę. Szacowany koszt: 253 mln zł.
Nowa droga zacznie się na węźle Opacz na granicy Warszawy i Michałowic, czyli na bezkolizyjnym skrzyżowaniu z południową obwodnicą w Opaczy (jej budowa ma ruszyć przed końcem roku). Dalej pobiegnie przez Włochy, gdzie wiaduktem przejdzie nad linią kolejową WKD. Następnie kierowcy wjadą na teren Ursusa. Tu na węźle Salomea dotrą do Al. Jerozolimskich i budowanego od ubiegłego roku przez Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych trzypoziomowego węzła u zbiegu z Łopuszańską.
Mimo że przetarg na pierwszy etap wylotówki na Kraków został już ogłoszony, inwestycja nie jest jeszcze do końca przygotowana. Drogowcy wciąż czekają na pozwolenie na budowę (wojewoda Jacek Kozłowski ma je wydać w ciągu najbliższych dni). GDDKiA dysponuje 96 proc. gruntów. Niewykluczone są egzekucje komornicze, by pozyskać brakujące działki. Co z następnym 12-kilometrowym odcinkiem wylotówki – między Salomeą a Paszkowem? GDDKiA nawet nie złożyła do wojewody wniosku o zgodę na realizację tamtej inwestycji. Drogowcy twierdzą, że będzie gotowa w 2013 roku.
Dodaj swoją opinię
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.