Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Artystyczny pępek miasta

Dominika Węcławek 14-05-2010, ostatnia aktualizacja 15-05-2010 22:21

Już w sobotę bramy kamienicy na rogu Mokotowskiej i Hożej otworzą się odsłaniając odnowione wnętrza. 5-10-15 to będzie coś więcej niż klub, galeria czy sklep, to miejsce stanie się inkubatorem kultury.

autor: Nowak Piotr
źródło: Fotorzepa

Trzy galerie, sala koncertowa, sztuczna plaża z barem ale to nie wszystko.

- Będzie jeszcze pracownia torebek Royal With Cheese, butik firmy Prosto, a na ostatnim piętrze sklep ze sprzętem do lomografii – wylicza Bartek Stroiński, jeden z inicjatorów działalności kamienicy. Do tego barwnego konglomeratu dochodzą jeszcze pracownie malarskie, studio fotograficzne, przestrzenie do malowania dla streetartowców i sala koncertowa.

– Jeśli przyjdzie do nas ktoś, kto potrzebuje miejsca na próbę zespołu, albo chce zagrać koncert i nie ma gdzie, dogadamy warunki i już może działać- wyjaśnia Bartek . Niektóre pomieszczenia są już zajęte, młodzi malarze, studenci ASP znaleźli tu dla siebie kąt do spokojnej pracy, gdzie najemca wreszcie nie narzeka, że komuś kapnie farba na podłogę. Zresztą wszystkie piętra budynku zostały wyremontowane i przystosowane do nowego życia.

- Włożyliśmy w odnowienie tego miejsca mnóstwo serca, czasu i pieniędzy wyłożonych z własnej kieszeni – mówi Stroiński. Razem z trójką znajomych: Antkiem Górskim, Jakubem Ciecierskim i Mają Ochmańską realizują tutaj prawdziwie utopijny plan i nie przeszkadza im, że póki co umowę najmu mają podpisaną zaledwie do jesieni. Warto spróbować i choćby na chwilę zrealizować tak ciekawy projekt w samym sercu Warszawy. Tym bardziej, że samo miejsce wpadło w oko czwórce aktywistów ponad rok temu, gdy szukali lokalu dla nowej kawiarni.

- Choć kamienica była opuszczona, do wynajęcia były jedynie pomieszczenia na parterze. Kwota jednak przerastała nasze możliwości finansowe. Szukaliśmy dalej, aż trafiliśmy do lokalu na Tamce - wspomina Stroiński. Tak narodził się słynny już OSiR, lokal przyjazny miłośnikom kultury i dwóch kółek. Jednak wielkie marzenia są od tego, żeby je realizować. Półtora miesiąca temu udało się wypracować kompromis z najemcą akcja 5-10-15 nabrała rumieńców. Od tego czasu wspólnymi siłami ekipa remontowo-artystyczna zadbała o odświeżenie tynków we wnętrzach, naprawę instalacji elektrycznej. Teraz piękne wnętrza starego budynku zaczynają błyszczeć nowym blaskiem. A bywalcy europejskich stolic już ochrzcili kamienicę naszym odpowiednikiem berlińskiego Tascheles. Nowym opiekunom budynku to porównanie schlebia, tym bardziej, że niemiecki lokal ma już dwudziestoletnią tradycję.

– Na tym tle my dopiero raczkujemy. Na Pradze od pewnego czasu działają już lokale, ale żaden nie ma takiego rozmachu- mówią gospodarze. Nie wszystkim jednak sytuacja się podoba. Jedni sąsiedzi są zachwyceni, inni składają donosy na policji. Wielu Warszawiaków zaciera ręce, że pod jednym adresem będą mieli taki wybór atrakcji, inni szukają dziury w całym. Tymczasem cała kamienica jeszcze nawet nie została oficjalnie otwarta. Dopiero w sobotę każdy będzie mógł tu zajrzeć. O godzinie 20 rozpocznie się zabawa przy muzyce granej na żywo przez instrumentalny projekt Norbullo, czyli grupę Volno, a po nich imprezę rozkręcą najlepsi stołeczni didżeje, Hungry Hungry Models, Adam Tarasiuk z Basią Polańską, czy DJ Spox. A wszystko za 5 zł.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane