Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Stop szarości! Ścian do malowania jest bez liku

mm 04-04-2011, ostatnia aktualizacja 05-04-2011 08:17

Na Bielanach powstał pierwszy w Warszawie mural na prywatnej ścianie. Inicjatorzy akcji liczą, że wspólnoty mieszkańców oddadzą mury artystom.

*Mural stworzyli artyści z Polski i z Niemiec
autor: Gardziński Robert
źródło: Fotorzepa
*Mural stworzyli artyści z Polski i z Niemiec

Wielki biało-czerwony miś trzyma w wojskowym hełmie jajka. Z jednego wykluwa się nawet kurczak. Obok siedzi kura. To praca znanych grafficiarzy Flying Fortress (Berlin) i Swanskiego (Warszawa). O co chodzi w tej pracy?

– Tak do końca nie wiemy, to kreacja artystów – tłumaczy Maria Mańkowska, jedna z inicjatorek powstania muralu przy ul. Kasprowicza 59. – Streetartowcy poszukiwali ściany do malowania, więc zaprosiliśmy ich do naszej kamienicy. Ale to swego rodzaju manifest: kolorowe mury to nie tylko Służew. Takich smutnych ścian jest w mieście bardzo wiele. Warszawiaków chcemy zachęcić do kolorów. Stop szarości. Dajcie artystom swoje ściany – postuluje Mańkowska.

W ciągu ostatnich lat w stolicy pojawiło się kilkadziesiąt murali, które w dużej mierze powstawały w czasie festiwalu Street Art Doping. Artyści ulicy poruszali m.in. tematy związane z Powstaniem Warszawskim czy antykonsumpcjonizmem.

– Po pierwszej edycji imprezy zgłosili się do mieszkańcy, którzy swoje bloki chcieli upiększyć muralami – opowiada Katarzyna Dziubłowska z fundacji Do Dzieła!, jedna z organizatorek imprezy. –

Jednak zrealizować taką akcję nie jest łatwo: często trzeba uzyskać zgody m.in. spółdzielni, miejskiego Wydziału Estetyki, konserwatora. Tym bardziej gratulujemy mieszkańcom Bielan.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane