Kwadrat zdobył Bajkę
Jeszcze w marcu ma zostać znów otwarta scena po byłym teatrze Bajka
Do budynku przy ul. Marszałkowskiej wprowadza się teatr Kwadrat. Wczoraj jego dyrektor Andrzej Nejman podpisał umowę najmu ze śródmiejskim Zakładem Gospodarowania Nieruchomościami.
W środku zostały jeszcze rzeczy poprzedniego najemcy, teatru Bajka. – Mimo zapowiedzi właściciel Grzegorz Biskupski nie odebrał ich. Zostaną przewiezione do magazynu – mówi Mateusz Dallali, rzecznik ZGN.
Dyrektor Kwadratu Andrzej Nejman mówi, że scena przy Marszałkowskiej wymaga poważnego remontu.
– Tak naprawdę to nie jest teatr. Scenę urządzono w sali kinowej. Nie jest ona w pełni profesjonalna – ocenia dyrektor Kwadratu. Ale jeszcze w marcu chciałby na dwa miesiące, do wakacji, otworzyć teatr przy ul. Marszałkowskiej.
Czym Kwadrat chce przyciągnąć widzów? Dyrektor nie chce na razie zdradzić. – To niespodzianka. Ujawnimy ją na konferencji w najbliższą środę – dodaje. Kwadrat będzie płacił ZGN koszty utrzymania budynku (ok. 3,26 zł za mkw. plus VAT). A zarobione na spektaklach pieniądze przeznaczy na remont.
– Co prawda dyrektor Biura Kultury obiecał nam pomoc, ale nie wiem, czy coś z tego wyjdzie – mówi Andrzej Nejman. Agnieszka Kłąb ze stołecznego ratusza zapewnia, że miasto nie zostawi teatru bez pomocy, ale nie wie jeszcze, jaka suma zostanie teatrowi przekazana.
Szef tej sceny przed wakacjami chce załatwić wszelkie pozwolenia budowlane na prace przy Marszałkowskiej, tak by latem ruszyć z remontami.
Wcześniejsza koncepcja, by Kwadrat przeniósł się do dawnego kina Wars przy rynku Nowego Miasta, jest nadal aktualna. Ale to perspektywa kilku kolejnych lat.
Tymczasem policja i prokuratura wciąż prowadzą śledztwo w sprawie teatru Bajka, który nie tylko nie płacił aktorom i obsłudze oraz nie oddał pieniędzy klientom za spektakle, które się nie odbyły. Zobowiązania Bajki sięgają ponad 4 mln zł.
ZGN Śródmieście ma już prawomocny wyrok na kwotę 106 tys. zł. – Lada dzień sprawa trafi do komornika – zapowiada Mateusz Dallali.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.