Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Gry podwórkowe na "T"

mk 29-07-2010, ostatnia aktualizacja 29-07-2010 06:54

Tor przeszkód

od 7 lat

Cała idea tej zabawy w zasadzie ujęta jest w nazwie. Bawią się w nią nawet dorośli, bo przecież całe nasze życie usiane jest mniej lub bardziej realnymi przeszkodami. W wersji dziecięcej będą one na szczęście jedynie fizyczne. Za elementy przeszkadzające w wyścigu służyć mogą plecaki lub krzaki (trzeba je omijać lub przeskakiwać), linia narysowana kredą na ziemi (może służyć jako niewidzialna równoważnia, po której należy przejść bez podpierania się), piaskownica (tu np. zadaniem zawodnika mogło by być wykopanie dziury o określonej głębokości) czy szklanka wody (rzecz jasna trzeba ją wypić), itd. Wszystko zależy od wyobraźni graczy.

Trzepak

od 7 lat

Dawno temu, kiedy gospodynie domowe nie miały zaufania do warczących odkurzaczy trzepak był na każdym podwórku urządzeniem absolutnie niezbędnym. Lecz choć każdej z pań domu wydawało się, że jego głównym przeznaczeniem jest umożliwienie im utrzymanie w czystości futrzaków i prawie perskich dywanów, jego misją było zupełnie coś innego. W czasach, kiedy życie podwórkowe kwitło, a dzieciarnia poświęcała mu wszystkie chwile wolne od zajęć szkolnych i domowych obowiązków, trzepak był jego centralnym punktem. Przy nim odbywały się podwórkowe narady, tu małe przyjaciółki powierzały sobie sekrety, a chłopcy dogadywali plany działania. W razie potrzeby występował w charakterze bramki w turniejach piłki nożnej lub siatki w meczach siatkówki. Spełniał rolę ławki dla strudzonych i przyrządu gimnastycznego dla odważnych. Zwisy głową w dół przez zaczepienie się kolanami na górnej lub dolnej poprzeczce, urozmaicone przewijaniem się do przodu lub tyłu stanowiły wyzwanie nie tylko dla dziewczynek. I komu to przeszkadzało?

zyciewarszawy.pl

Najczęściej czytane