Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Szczęsny zostanie uczniem Buffona

Tomasz Wacławek 19-07-2017, ostatnia aktualizacja 19-07-2017 08:59

Kilku reprezentantów Polski zmieniło latem kluby. Jedni szukają nowych wyzwań, inni chcą wrócić do gry. Szczęsny nie boi się rywalizacji z Buffonem w Juventusie.

autor: Piotr Nowak
źródło: Rzeczpospolita

We wtorkowe południe polski bramkarz wylądował w Turynie, pojechał do klubu na testy medyczne, po czym podpisał trzyletni kontrakt. Już w czwartek poleci z nową drużyną na tournée po USA. Juventus zagra tam z Barceloną, Paris Saint-Germain i... Romą.

To właśnie w Rzymie Wojciech Szczęsny złapał drugi oddech w karierze i potwierdził, że wciąż doskonale zna się na swoim fachu. W ubiegłym sezonie zaliczył najwięcej meczów w Serie A bez puszczonego gola (14). Wyrobił sobie taką markę, że „Gazzetta dello Sport" o jego przeprowadzce do Turynu informuje na pierwszej stronie.

Arsenal ma za Szczęsnego dostać 12 mln euro (plus kolejne trzy w przypadku spełnienia różnych warunków), a sam bramkarz według nieoficjalnych informacji będzie zarabiać ponad 4 mln euro rocznie, czyli nieco mniej, niż za siedzenie na ławce w PSG pobiera Grzegorz Krychowiak.

Szczęsny, podobnie jak jego przyjaciel z kadry, będzie jednak musiał uzbroić się w cierpliwość. Do Turynu przychodzi jako następca Gianluigiego Buffona. 39-letni Włoch planuje zakończyć karierę najwcześniej po mundialu w Rosji, ale to jeszcze nie jest pewne.

Na początku Szczęsny ma bronić jedynie w Pucharze Włoch, ale znając jego ambicję i charakter, można być pewnym, że nie pogodzi się z rolą zmiennika i postara się udowodnić, że zasługuje na szansę również w Serie A czy nawet w Lidze Mistrzów. A nauka u boku Buffona może mu wyjść tylko na dobre.

Pytanie, jak transfer do Juve wpłynie na jego pozycję w reprezentacji. W ostatnim meczu z Rumunią to on, a nie broniący od początku eliminacji MŚ Łukasz Fabiański, był pierwszym wyborem Adama Nawałki.

Do Romy, po spadku Empoli z Serie A, wrócił trzeci z bramkarzy kadry Łukasz Skorupski. Nie zamierza jednak siadać na ławce, choć konkurenta ma mocnego. Alisson to reprezentant Brazylii sprowadzony rok temu za niemałe pieniądze (8 mln euro). Niewykluczone więc, że Polak poszuka nowego klubu. Problemem może być zaporowa cena (Roma chce 10 mln).

Nowe miejsca pracy w nadziei na poprawę notowań u trenera Nawałki i wyjazd na mundial znaleźli już Bartosz Kapustka i Maciej Rybus. Pierwszy zamienił Anglię na Niemcy, drugi po rocznym pobycie we Francji (Lyon) wraca do Rosji.

Kapustka, który w Leicester zaliczył tylko trzy mecze w Pucharze Anglii, chce odnaleźć radość z gry we Freiburgu. Do siódmego zespołu Bundesligi został wypożyczony na rok. Rybus wybrał natomiast Lokomotiw Moskwa, który poprzedni sezon zakończył w lidze na ósmym miejscu i zdobył Puchar Rosji.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane