Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Zgodzicie się na hostel, to będzie i remont

Natalia Bet, Janina Blikowska 04-08-2010, ostatnia aktualizacja 05-08-2010 17:32

Dzielnica blokuje zaciągnięcie kredytu przez wspólnotę na remont wiekowej kamienicy. Chce, by mieszkańcy zgodzili się na hostel.

Charakterystyczna kamienica Kacperskich została zbudowana w latach 1909 – 1913
autor: Dominik Pisarek
źródło: Fotorzepa
Charakterystyczna kamienica Kacperskich została zbudowana w latach 1909 – 1913

Ulica Marszałkowska 1. Pod tym adresem stoi kamienica z początku XX wieku. Choć budynek przed wojną należał do jednych z najnowocześniejszych, to dziś jest w złym stanie technicznym. Odpada elewacja, pękają ściany.

– Po deszczach mamy mokro w mieszkaniach – żalą się lokatorzy. Wspólnota, która zarządza budynkiem, chciałaby jak najszybciej przeprowadzić jego remont. Już w zeszłym roku podjęto uchwałę o wzięciu kredytu, z którego by sfinansowano część prac. Jednak bank, do którego wspólnota złożyła wniosek, nie rozpatrzył go. – Natomiast na udzielenie nam kredytu zgodził się PKO BP. Ale wszystko wstrzymuje dzielnica, która ma udziały w naszej wspólnocie – mówi Grzegorz Jarzębski, szef wspólnoty.

Mimo wielokrotnych monitów pełnomocnik Śródmieścia nie chce podpisać uchwały wspólnoty w sprawie złożenia wniosku do PKO BP. – Uznał, że należy wstrzymać podpis do czasu ustalenia ze wspólnotą warunków remontu lokalu użytkowego, który wynajmuje fundacja Laetitia – tłumaczy Urszula Majewska, rzeczniczka Śródmieścia.

Dzielnica wynajęła jej bez przetargu ok. 130 mkw. na pierwszym piętrze pod hostel i biuro. Lokal wymaga remontu, a na hostel nie godzi się wspólnota.

Jak tłumaczą jej przedstawiciele, w budynku jest ponad 20 mieszkań socjalnych, do których trafiają m.in. lokatorzy eksmitowani z mieszkań komunalnych. – Te osoby i ich goście nie tylko dewastują kamienicę, ale też nie pozwalają żyć normalnym ludziom. Notorycznie mamy włamania do domów – narzekają mieszkańcy.

W budynku zamontowano ponad 30 kamer. Na miejscu jest też ochrona. Ale i tak mundurowi są tam często wzywani. Tylko w tym roku straż miejska interweniowała tam 71 razy.

– Nie widzimy tutaj hostelu, bo wystarczą nam te problemy, które już mamy – tłumaczy Grzegorz Jarzębski. Dodaje, że stary budynek nie wytrzyma kolejnego obciążenia.

Z kolei Krzysztof Kostro, szef fundacji, mówi, że próbował rozmawiać i przekonać mieszkańców do hostelu. Jak na razie bez skutku.

Śródmieście jednak nie chce zrezygnować ze swojego pomysłu. – Oba remonty, fundacji i wspólnoty, powinny zostać skoordynowane w jednym czasie. Niezbędne są zgoda wspólnoty i podpisanie porozumienia – tłumaczy Urszula Majewska.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane