Parowóz się popsuł
Niemal stuletnia lokomotywa, która ma przejechać pół Polski i zebrać ochotników na wojnę polsko-bolszewicką, miała wyruszyć dziś z Chabówki, a do stolicy dotrzeć 13 sierpnia.
Nie wyjedzie. Już wczoraj, po przeglądzie technicznym, ujawniła się pierwsza awaria silnika parowego. Pękła pokrywa cylindra. I do czasu naprawienia go parowóz nie może być wypuszczony na tory.
Ale przejazd „pociągu z ochotnikami” mimo wszystko się odbędzie. – W związku z awarią parowóz Ol12-7 zostanie zastąpiony młodszą lokomotywą serii Ty2 (produkowaną na terenie II Rzeszy w 1942 r. – przyp. red.). Do składu włączony zostanie też dodatkowy zabytkowy wagon bagażowy – zapowiada wicedyrektor Biura Promocji urzędu miasta Andrzej Mańkowski. – Liczymy, że duch zwycięstwa sprzed 90 lat będzie obecny w trakcie tej wyprawy mimo braku stuletniej lokomotywy.
Dziś ok. godz. 16.45 pociąg ma dotrzeć do Krakowa, jutro do Piotrkowa Trybunalskiego. Na każdej stacji lokomotywa będzie nawadniana i przygotowywana do dalszej trasy. Z przyjazdem pociągu wiąże się też inscenizacja. Wszędzie dosiadać się będą rekonstruktorzy w mundurach z epoki, harcerze, sanitariuszki PCK.
Przedsięwzięcie organizują wspólnie m.st. Warszawa, PKP SA, PKP Cargo, PKP PLK oraz Muzeum Kolejnictwa i Stowarzyszenie Miłośników Kolei.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.