Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Marszałek jest tylko jeden: Struzik

mgc, ikr 24-11-2010, ostatnia aktualizacja 25-11-2010 16:01

PSL jeden mandat zyskało, PO jeden straciła. Cztery zyskał SLD, a dwa PiS. Z 978 kandydatów wybraliśmy 51 radnych sejmiku. Frekwencja wyniosła 51 proc.

autor: Dominik Pisarek
źródło: Fotorzepa

Rekordzistą – i to w skali kraju – został w wyborach do sejmiku marszałek Adam Struzik (PSL). Dostał nieco ponad 85 tys. głosów. Bardzo wysoki wynik uzyskał były wojewoda Jacek Sasin (PiS). Trzeci przypadł wiceszefowej SLD Katarzynie Piekarskiej. Z PO najlepszy wynik – 31 tys. głosów – ma Paweł Czekalski, były radny miasta.

– To świetny wynik dla SLD. Mamy siedem mandatów, cztery więcej niż w poprzedniej kadencji – mówi Katarzyna Piekarska. Nie ukrywa, że będzie prowadzić rozmowy o szerokiej kolacji trzech partii: PO, SLD, PSL. – Nie wykluczam jednak, że zostaniemy w opozycji, ale wnikliwej i silnej – dodaje Piekarska.

Na razie oficjalnie wszystkie ugrupowania deklarują chęć wspólnych rozmów. – Pukają do nas wszyscy, ale pierwszym naturalnym partnerem jest PO – przyznaje szef sztabu PSL na Mazowszu Artur Andrysiak.

Najbardziej prawdopodobną – biorąc pod uwagę arytmetykę, koalicję w kraju i współpracę w poprzedniej kadencji sejmiku – jest koalicja PO – PSL. Według naszych informacji, marszałkiem ma pozostać rządzący nieprzerwanie regionem od 2001 r. prezes PSL na Mazowszu Adam Struzik.

– Mieliśmy ochotę przejąć władzę na Mazowszu, ale nie wyszło. Niestety marszałek jest tylko jeden i ma nazwisko Struzik. Niełatwo jest go zdetronizować – przyznają lokalni politycy PO.

– Mam tak duży mandat społeczny, że będę ponownie aspirował na to stanowisko – mówi Struzik. – Ale ostateczne decyzje będą podejmowane na szczeblu władz krajowych partii. Wiemy, jakie są proporcje mandatów. Stanowiska marszałków trzeba uczciwie rozdzielić na wszystkie sejmiki – tłumaczy Struzik.

Rozmowy już się zaczęły. Ze strony PO negocjacje prowadzi poseł Andrzej Halicki, z PSL – sam Struzik.

Platforma chce utrzymać stanowiska dwóch wicemarszałków (dziś są to Marcin Kierwiński i Ludwik Rakowski). – Zmiany personalne nie są wykluczone – słyszymy w PO. Platforma, z racji najlepszego wyniku, chciałaby również dla siebie funkcję przewodniczącego sejmiku. Dotychczasowy, Robert Soszyński, radnym już nie jest.

Kierwiński, Struzik i Rakowski zostali radnymi sejmiku. Nie muszą rezygnować z mandatów, by pełnić funkcje w zarządzie.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane