Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Giganci przytulają małych

Robert Biskupski, Janina Blikowska 28-09-2014, ostatnia aktualizacja 28-09-2014 17:42

Największe partie rzadko dają jedynki na listach swoim koalicjantom.

Tomasz Sybilski
autor: Darek Golik
źródło: Fotorzepa
Tomasz Sybilski

PSL, Prawica Rzeczypospolitej, Twój Ruch czy Dom Wszystkich Polska nie we wszystkich okręgach wystawiają swoje własne listy. Samorządowcy z tych partii o mandat radnych startować będą z list koalicjantów.

Ludowcy już kilka tygodni temu obwieścili, że w wyborach nie wystawią swojego kandydata na prezydenta Warszawy. Poprą ubiegającą się o trzecią kadencję Hannę Gronkiewicz-Waltz, a w zamian PO odda PSL piąte miejsca na listach do Rady Warszawy oraz do 18 rad dzielnic.

Już od lat PiS czwarte miejsce na swoich listach oddaje Prawicy Rzeczypospolitej Marka Jurka. Tym razem musi też zmieścić na nich działaczy Solidarnej Polski czy Polski Razem. – Dostaną oni u nas nawet jedynki – zapewnia Mariusz Wąsik, szef PiS w Radzie Warszawy. Z naszych ustaleń wynika, że wśród kandydatów zgłoszonych przez SP czy Polskę Razem nie będzie powszechnie znanych nazwisk z krajowej polityki,  jedynie lokalni działacze.

Listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej nie zostały jeszcze oficjalnie ogłoszone, ale już wiadomo, że będą startowali z nich m.in. działacze stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska Ryszarda Kalisza i Unii Pracy. – Na pierwszym miejscu listy do Rady Warszawy na Bemowie znajdzie się radny miasta Tomasz Sybilski, który obecnie jest w DWP – mówi przewodniczący warszawskich struktur Sojuszu Sebastian Wierzbicki.

– Z kolei na Białołęce z listy SLD wystartuje szef Unii Pracy Marek Rocki, obecny radny tej dzielnicy.

Kandydatów z organizacji, które weszły z SLD w koalicję, jest więcej. Przedstawiciele Unii Pracy wystartują m.in. na Bielanach i Woli. Na Bemowie miejsce na listach znajdą się dla Związku Żołnierzy Wojska Polskiego, na Bielanach listy wzmocnią działacze stowarzyszenia Czyste Radiowo, którzy protestowali na wczorajszej sesji Rady Warszawy. Na Pradze-Północ pod szyldem SLD wystartują m.in. członkowie Towarzystwa Przyjaciół Dzieci.

– Na Pradze wystartują też byli członkowie Ruchu Palikota – mówi Sebastian Wierzbicki, kandydat SLD na prezydenta Warszawy. – Ogólnie w każdej dzielnicy na listach znajdzie się od pięciu do dziesięciu osób wyznaczonych przez naszych koalicjantów.

Będą startować do różnych szczebli samorządu – zarówno do rad dzielnicy, jak i do rady miasta. Jak zapewnia szef Sojuszu, na listach tej partii znajdą się także członkowie Związku Nauczycielstwa Polskiego i OPZZ, mimo że ta ostatnia organizacja w ostatnim czasie odżegnywała się w mediach od SLD.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane