Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Martwy czas szkieletu

Robert Biskupski 19-11-2010, ostatnia aktualizacja 20-11-2010 22:50

Od odzyskania przez Orco pozwolenia na budowę Żagla mija ponad półtora miesiąca, a przy Złotej 44 wciąż nic się nie dzieje.

Szkielet Żagla najpierw czekał na decyzje sądu (budowę zablokowało siedmiu lokatorów sąsiedniego budynku)  i urzędów, teraz czeka na wybór wykonawcy
autor: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
Szkielet Żagla najpierw czekał na decyzje sądu (budowę zablokowało siedmiu lokatorów sąsiedniego budynku) i urzędów, teraz czeka na wybór wykonawcy

Pozwolenie wojewoda przywrócił deweloperowi 7 października. Orco obiecywało wówczas, że w ciągu dwóch, maksymalnie trzech miesięcy robotnicy wrócą na budowę. Tymczasem z firmami, które 17-piętrowy kikut mają przekształcić w 54-piętrowy apartamentowiec, wciąż się toczą negocjacje.

– Znaczenie Złotej 44 dla całego Orco jest tak duże, że wszystkie ustalenia muszą być precyzyjne – tłumaczy dyrektor marketingu i sprzedaży Orco Alicja Kościesza. – Jest to ogromne przedsięwzięcie inwestycyjne i każdy szczegół musi być dopięty „na ostatni guzik”. A na to potrzeba czasu.

Jeszcze niedawno prezes Orco Jean Francois Ott wyliczał, że każdy dzień przestoju na budowie to dla dewelopera ok. 45 tys. zł straty. – Chcemy je rozpocząć jak najszybciej nie tylko dlatego, że przestój powoduje koszty, ale także ze względu na to, że Warszawa czeka na tę wieżę – mówi Alicja Kościesza.

Generalny wykonawca ma być wyłoniony w ciągu najbliższych dni. Czy to oznacza, że jeszcze w tym roku na budowę wrócą dźwigi?

– Bardzo byśmy chcieli, aby tak się stało – mówi Alicja Kościesza. – Trudno nam to jednak zagwarantować, do końca roku pozostało zaledwie kilka tygodni. Z pewnością jednak jeszcze w tym roku na placu budowy zacznie się zauważalny ruch.

Elewacja budynku ma być gotowa na mistrzostwa Euro 2012. Deweloperowi kibicują w tym urzędnicy i radni. – Ten wieżowiec, dzieło światowej sławy architekta Daniela Liebeskinda, znacznie uatrakcyjni krajobraz Warszawy, będzie co pokazać zagranicznym turystom – mówi przewodniczący śródmiejskiej Komisji Ładu Przestrzennego Grzegorz Walkiewicz. – Chcielibyśmy, żeby prace ruszyły też przy innych szkieletach, których w Śródmieściu jest kilka.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane