Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Ratowała świat od zła

Maciej Miłosz, Aleksandra Pinkas 12-05-2008, ostatnia aktualizacja 13-05-2008 18:44

Wyjątkowo skromna, zawsze uśmiechnięta. Kochała słoneczniki i żółte tulipany. W czasie II wojny światowej uratowała z warszawskiego getta 2,5 tys. dzieci. Wczoraj w wieku 98 lat odeszła Irena Sendler.

Ukrywała żydowskie dzieci w karetkach, przemycała je przez sądowe korytarze, kanałami i podkopami pod murem getta. Przenosiła w workach po ziemniakach, a nawet walizkach. Mimo to nigdy nie pozwoliła nazywać siebie bohaterką. – Czyniłam swoją ludzką powinność – tłumaczyła z uśmiechem.

Kochała bezinteresownie

– Irena całe życie troszczyła się o dzieci, którym pomogła – wspomina Elżbieta Ficowska, uratowana jako sześciomiesięczne niemowlę przez Sendler. – Choć nie była zamożna, to zawsze na urodziny przysyłała nam skromne prezenty– wyjaśnia.

Ze łzami w oczach o Irenie Sendler opowiada przewodnicząca Stowarzyszenia Dzieci Holocaustu Anna Drabik. – To nasza matka. Do dziś, mimo sędziwego wieku, wspierała nas i brała udział w naszym życiu. Jest symbolem tolerancji i odpowiedzialności za drugiego człowieka – mówi.

– Nigdy nie spotkałam nikogo o tak pięknej duszy, kto by bezinteresownie kochał ludzi – wspomina Gołda Tencer, szefowa Fundacji Shalom. – Poznałam ją kilka lat temu, ale mam wrażenie, że znałyśmy się przez całe życie – dodaje.

Cudem uniknęła śmierci

Irena Sendler urodziła się 15 lutego 1910 r. w Otwocku. Jej ojciec, lekarz Stanisław Krzyżanowski, leczył ubogich Żydów. Niosąc im pomoc, zaraził się tyfusem i zmarł. Powtarzał młodej Irenie, że ludzi dzieli się na dobrych i złych. Mając w pamięci słowa ojca, Sendler w czasie wojny wstąpiła w szeregi Rady Pomocy Żydom „Żegota”. Została mianowana szefową Wydziału Dziecięcego. Do aresztowania w 1943 r. udało się jej uratować ok. 2,5 tys. żydowskich dzieci.

W czasie brutalnych przesłuchań gestapo połamało jej nogi. Uniknęła rozstrzelania dzięki pomocy „Żegoty”, która wykupiła ją z rąk Niemców. Podczas powstania pracowała jako pielęgniarka PCK.

Po wojnie pomagała prostytutkom. – Zawsze zajmowała się ludźmi w najgorszej sytuacji – opowiada reżyser filmu o Irenie Sendler Andrzej Wolf. – Przywróciła do normalnego życia ponad 200 kobiet wątpliwej profesji. Stworzyła dla nich szkołę przygotowującą do zawodów fryzjerki czy kucharki – wyjaśnia.

W 1965 r. Irena Sendler otrzymała tytuł „Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata” przyznawany przez instytut Yad Vashem, a w 2003 r. – Order Orła Białego. Rok temu została Honorową Obywatelką Warszawy.

Wczoraj została patronką praskiego Gimnazjum nr 23. Uczniowie wiedzieli, że ze względu na zły stan zdrowia Irena Sendler nie przybędzie na uroczystość. Mimo wszystko czekał na nią fotel...

Skomentuj ten tekst

Życie Warszawy

Najczęściej czytane