Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Hybrydy wchodzą do biurowca

Aneta Gawrońska 15-02-2019, ostatnia aktualizacja 15-02-2019 10:24

Metry kwadratowe i adres już dawno przestały być najważniejszymi kryteriami wyboru siedziby przedsiębiorstwa.

Elastyczne biurowa oferuje Adgar Poland. Przestrzeń coworkingową ma m.in. w stołecznym budynku w Al. Jerozolimskich
źródło: materiały prasowe
Elastyczne biurowa oferuje Adgar Poland. Przestrzeń coworkingową ma m.in. w stołecznym budynku w Al. Jerozolimskich

Najemcy nie chcą się wiązać długimi umowami. Chcą dobierać powierzchnie wedle zmieniających się potrzeb. W nowoczesnych biurowcach obok tradycyjnych powierzchni coraz częściej pojawiają się elastyczne przestrzenie.

– Większość czołowych działających w Polsce deweloperów biurowych współpracuje z operatorem powierzchni elastycznych albo jest nawet właścicielem lub współwłaścicielem takiej marki – mówi Jarosław Pilch, dyrektor działu powierzchni biurowych (reprezentacja najemcy) w firmie doradczej Savills.

– Należą do nich m.in. HB Reavis (HubHub i Cambridge Innovation Center), Skanska (Business Link) czy Echo Investment (City Space). Niekiedy w jednym budynku mamy zarówno powierzchnię elastyczną, jak i tradycyjną oferowaną przez jednego wynajmującego. Daje to najemcom wiele możliwości. Elastyczna powierzchnia może być biurem tymczasowym dla firmy, która czeka na tradycyjne biuro. Dla wchodzących do Polski spółek może to być także pierwsza siedziba do czasu rozbudowy struktur – wyjaśnia dyrektor.

Zdarza się i tak, że firmy rezygnują z tradycyjnych biur.

Dla małych i wielkich

Jerzy Węglarz, prezes firmy Biuro Na Miarę, zauważa, że w praktycznie w każdym nowym biurowcu pojawia się operator powierzchni elastycznej.

– Nie jest to obowiązkowe, ale tego oczekuje rynek – podkreśla. – Taki operator jest łakomym kąskiem, bo zazwyczaj potrzebuje co najmniej 2 tys. mkw. Powierzchnie elastyczne zaczynają się pojawiać także w starszych, często bardzo dobrze zlokalizowanych budynkach, które oferują bardziej atrakcyjne stawki najmu.

Zdaniem Jerzego Węglarza popyt na elastyczne powierzchnie biurowe kreują dodatkowo małe bezrobocie i brak pewności zatrudnienia odpowiedniej liczby specjalistów w zakładanym czasie.

– To także zmiany w ogólnym podejściu do pracy. Milenialsi oczekują elastycznych godzin pracy – mówi Jerzy Węglarz. Zwraca też uwagę na dynamiczny rozwój branży informatycznej i technologicznej, poszukujących powierzchni, która będzie rosła wraz z firmą.

Według Jarosława Pilcha jedną z najciekawszych możliwości wykorzystania powierzchni elastycznych są tzw. transakcje hybrydowe.

– Firmy wynajmują część powierzchni w formie tradycyjnej, a część u operatora coworku lub biura serwisowanego – wyjaśnia. – Optymalne proporcje to ok. 80 proc. w biurze tradycyjnym i 20 proc. na powierzchni elastycznej. To dywersyfikacja ryzyka związanego z trudnym do oszacowania poziomem zatrudnienia w tak długich okresach, na jakie podpisuje się tradycyjne umowy najmu. Transakcje hybrydowe są już stosowane na rynkach za granicą, m.in. w Wielkiej Brytanii. W Polsce dopiero się zaczynają, ale dzięki szybkiemu rozwojowi elastycznych powierzchni takie rozwiązania rozpatrują już niektóre z firm planujących zmianę siedziby.

Podkreśla, że nawet jeśli najemcy nie są jeszcze gotowi skorzystać z modelu hybrydowego, to i tak wolą wynająć tradycyjne biuro w budynku, gdzie działa operator coworku lub biura serwisowanego.

Na pięciu badanych przez Savillsa rynkach (Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań i Łódź) na koniec grudnia 2018 r. było dostępnych ponad 170 tys. mkw. powierzchni elastycznych w nowoczesnych biurowcach.

Raczkujący rynek

O rosnącym zainteresowaniu powierzchniami coworkingowymi i elastycznym najmem mówi również Monika Szelenberger, szefowa działu najmu i zarządzania aktywami w Adgar Poland.

– Klienci doceniają elastyczne warunki najmu i kompleksowe rozwiązania, które pozwalają im skupić się na rozwijaniu biznesu i nie wymagają zaangażowania w projektowanie, urządzanie i obsługę biura – wyjaśnia. – Rośnie więc liczba operatorów takich przestrzeni, którzy wynajmują ją od właściciela budynku, aranżują i oferują jako przestrzeń coworkingową. W Adgar Poland sami stworzyliśmy takie przestrzenie w naszych nieruchomościach. To Brain Embassy i BeYOURSeLF. Dzięki temu jesteśmy nie tylko operatorem powierzchni elastycznych, ale też właścicielem i zarządcą obiektów, w których się znajdują.

Przyznaje, że w Polsce rynek biur hybrydowych dopiero raczkuje. – Adgar jest jedną z pierwszych firm, które wprowadziła na polski rynek rozwiązanie łączące zalety coworkingu z najmem konwencjonalnym – mówi. – Naszymi klientami są firmy z różnych branż. To zarówno duże korporacje, które potrzebują powierzchni tymczasowej do realizacji określonych projektów, jak i małe i średnie firmy, które nie chcą się decydować na najem konwencjonalny. Mamy też przykłady startupów, które rozpoczęły działalność w Brain Embassy i rozwinęły się tak bardzo, że potrzebują większej przestrzeni, którą oferuje nasz koncept BeYOURSeLF.

Yotam Alroy, współzałożyciel Mindspace, podaje, że w Europie sektor elastycznych przestrzeni do pracy od 2014 r. wzrósł ponaddwukrotnie i może rozwijać się w tempie nawet 30–40 proc. rocznie w ciągu pięciu lat.

– W Warszawie w 2018 r. wynajęto łącznie ponad 100 tys. mkw. przestrzeni coworkingowych. Perspektywy rozwoju są więc ogromne, rynek może pomieścić i nowych graczy, i tych obecnych, którzy planują ekspansję – ocenia.

Rafał Gabteni, dyr. regionalny Grupy IWG w Polsce, nie ma wątpliwości, że jesteśmy świadkami rewolucji na rynku nowoczesnych miejsc pracy.

– Pojęcie biura nie jest dziś tym samym co kiedyś. Tradycyjne rozumienie go jako powierzchni stricte przeznaczonej pod wstawienie sprzętów biurowych zostało wzbogacone o aspekty kładące duży nacisk na jego funkcjonalność, lokalizację, wystrój, elastyczność, a nawet kwestie społeczne. – Metraż podłogi nie jest decydującym kryterium wyboru lokalizacji firmy – podkreśla Rafał Gabteni.

– Klienci doskonale o tym wiedzą. We współdzieleniu biura widzą wiele korzyści, takich jak łatwość jego dostosowywania do bieżących potrzeb firmy, optymalizacja kosztów prowadzenia działalności biznesowej, ograniczenie ryzyka utraty płynności finansowej czy zwiększenie produktywności pracowników. Nic więc dziwnego, że coraz więcej inwestorów decyduje się na stałe wpisać coworkingi w projekt nowo powstających budynków – komentuje.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane