Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Shahrnush Parsipur, „Kobiety bez mężczyzn" *****

Anna Kilian 23-12-2010, ostatnia aktualizacja 23-12-2010 21:55

Mamy okazję zetknąć się z niezwykłą i głośną książką. „Kobiety bez mężczyzn” Iranki Shahrnush Parsipur stały się przyczyną uwięzienia jej autorki w 1990 roku na cztery lata i siedem miesięcy.

źródło: materiały prasowe

W kinach możemy właśnie oglądać adaptację tej powieści dokonaną przez wybitną irańską artystkę wideo Shirin Neshat, nagrodzoną za nią Srebrnym Lwem na festiwalu w Wenecji.

Bohaterki „Kobiet bez mężczyzn” – jest ich pięć – są kompletnie od siebie różne. Trzydziestoośmioletnią Munes interesują kwestie społeczne i polityczne. Młodsza o dziesięć lat Faezeh chce przede wszystkim wyjść za mąż. Jest zimnokrwistą manipulatorską i plotkarką. Zamożna Machdocht ma czułe serce skore do poświęceń. Zarrinkolah to istota niemal eteryczna, nie z tego świata, ale bardzo skrzywdzona.

Pięćdziesięciojednoletnia, zamężna Farrochlagha marzy o niezależności. Z czasem zapragną jej wszystkie, bo w Iranie 1953 roku, w muzułmańskim świecie zdominowanym przez mężczyzn, jedynym miejscem, które ci ostatni dla nich arbitralnie wyznaczyli, są cztery ściany domu.

Rok 1953 to w Iranie czas wielkich przemian. 16 sierpnia CIA przeprowadziła zamach stanu, obalając premiera Mohammada Mossadegha, liberalnego demokratę, który znacjonalizował krajowy przemysł naftowy. To historyczne wydarzenie to idealne tło dla ukazania mentalnej transformacji bohaterek, których losy splatają się w pewnym domu i ogrodzie na przedmieściach Teheranu.

Książka przykuwa czytelnika już od pierwszej strony. Pisarka – dziś autorka siedmiu powieści mieszkająca w USA – potrafiła zbudować bogate, złożone i zniuansowane sylwetki tytułowych kobiet, zadbała o ciekawą narrację i język. W dodatku wykorzystała poetykę realizmu magicznego, dzięki czemu fabuła jest wyjątkowo zaskakująca.

W Iranie książki Parsipur są obłożone zakazem drukowania. Pierwszy i jedyny irański nakład „Kobiet i mężczyzn” rozszedł się w ciągu dwóch tygodni, ale dodruk wstrzymano a pisarkę uwięziono. Choć mieszka w Stanach Zjednoczonych, to nadal jest ważna dla swoich rodaków. Przygotowuje programy dla Radia Zamaneh nadającego z Amsterdamu.

Jej eksmężem jest znany irański reżyser Naser Taghvai. Nigdy jednak nie był w stanie przekonać jej, by u niego zagrała. Udało się to Shirin Neshat. W ekranizacji swojej najsłynniejszej powieści wcieliła się w burdelmamę. Wniosła do filmu szaleństwo i energię, które ponoć ma w sobie i które wyczuwa się w jej pisarstwie. To z pewnością jedna z najbardziej interesujących książek wydanych u nas w mijającym roku.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane