Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Warszawa przywitała Nowy Rok

kea, jbg 31-12-2010, ostatnia aktualizacja 02-01-2011 22:28

Warszawiakom na placu Konstytucji nie był straszny zimny grudniowy wieczór. Obietnice sylwestrowej imprezy w prawdziwie europejskim stylu przyciągnęły mieszkańców stolicy. Jak plejada gwiazd rozgrzewała 150-tysięczną publiczność? Obejrzyj zdjęcia z Sylwestra w Warszawie!

autor: Pasterski Radosław
źródło: Fotorzepa
autor: Marcin Gałuszko
źródło: TVP Warszawa
Ubiegłoroczny Sylwester na pl. Konstytucji
autor: Magda Starowieyska
źródło: Fotorzepa
Ubiegłoroczny Sylwester na pl. Konstytucji

Zaczęło się ostro i żywiołowo. Na scenie wystąpiła Doda. Zaśpiewała rytmiczne przeboje ze swojego repertuaru, ale i utwory zagranicznych wykonawców.

Obejrzyj galerię sylwestrowych zdjęć

Grupa licealistów z Żoliborza czekała właśnie na nią i inne rodzime gwiazdy. Ale przede wszystkim na Dodę oraz Nataszę Urbańską. – To fajne, ładne dziewczyny i nieźle śpiewają – opowiada Marta z warszawskiej Woli, zachwycona występem Rabczewskiej.

Światowe gwiazdy rozgrzewały zziębniętą publiczność

Główną atrakcją miejskiego sylwestra był szwedzki zespół Roxette. Około godziny 13 Szwedzi wylądowali na stołecznym Okęciu. Nie przywitała ich zbyt sympatyczna aura (padał śnieg), ale na scenie dali z siebie wszystko. Byli bardzo wyczekiwani i wielokrotnie zapowiadani przez prowadzących imprezę - to zobowiązuje! I rzeczywiście, nie zawiedli swoich fanów. - Jestem pełna szacunku dla tych ludzi. Taki mróz, a nie zagrali z playbacku - mówiła serwisowi zyciewarszawy.pl wiceprzewodnicząca Rady Dzielnicy Pragi-Południe Katarzyna Olszewska.

Duet Roxette zaśpiewał „It Must Have Been Love”, „Listen To Your Heart” i „How Do You Do”. Na scenę Szwedzi wychodzili jeszcze kilkakrotnie. – Przyszłam tutaj specjalnie dla nich. Kiedy zagrają… wrócę do domu. Jest naprawdę zimno – mówiła Agata z Bemowa. Jednak musiała czekać niemal do samego końca imprezy, bo Roxette wystąpiło także po północy.

Zebrani na placu Konstytucji czekali także na występ austriackiego zespołu Opus, znanego z megahitu „Life Is Life”. Ten kawałek poderwał publiczność. - Wiedzieli, jak zacząć - komentowała Marta.

Także król dyskotek sprzed kilku lat – Danzel – z wpadającym w ucho „Pump It Up” budził emocje. Powiedział nawet kilka słów po polsku do zgromadzonych fanów, którzy przyjęli go bardzo życzliwie, śpiewając z nim refreny piosenek.

Polscy wykonawcy nie pozostawali w tyle

Na pl. Konstytucji wystąpili również: Urszula, Kasia Kowalska, Alicja Węgorzewska, Kombii, Golec uOrkiestra, Maciej Maleńczuk, Varius Manx, IRA, Wojciech Gąssowski, Blenders oraz Szymon Wydra & Carpe Diem.

Oprócz własnych przebojów, każdy zaśpiewał swoje wersje znanych europejskich piosenek. Urszula zaczęła od "Konika na biegunach". Postawiła więc na swój wielki szlagier - ludzie zareagowali na niego entuzjastycznie!

Maciej Maleńczuk z kolei zaprezentował wiązankę tanecznych hitów z całego świata. Szymon Wydra wprowadził warszawiaków w sentymentalny nastrój, śpiewając po włosku piosenkę z repertuaru Erosa Ramazzottiego. Wkrótce potem ożywiła ich energetyczna Natasza Urbańska, śpiewając "Biełyje rozy" i inne standardy światowej piosenki.

Polsat zadbał o odpowiednią liczbę konferansjerów. Pojawiła się więc, nieśmiertelna w roli prowadzącej imprezy masowe, Agata Młynarska oraz Katarzyna Cichopek, Agnieszka Popielewicz, Paulina Sykut, Krzysztof Ibisz, Mateusz Borek, Tomasz Kammel, Maciej Dowbor, Maciej Rock, Maryjusz Kałamaga i Cezary Pazura. Na zmianę zabawiali stołeczną publiczność.

O północy na scenę wyszli prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz i przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Złożyli życzenia, po czym w niebo poszybowały tysiące fajerwerków. Spod sceny słychać było głośne okrzyki: wszystkiego najlepszego pani Haniu!

zyciewarszawy.pl

Najczęściej czytane