Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Przeciwko selekcji w klubach

Izabela Kraj 06-03-2013, ostatnia aktualizacja 07-03-2013 01:25

Przedsiębiorcy, którzy prowadzą działalność 
w miejskich lokalach, będą musieli podpisywać „klauzulę antydyskryminacyjną"

Ratusz chce walczyć z selekcją w klubach
autor: Robert Gardziński
źródło: Fotorzepa
Ratusz chce walczyć z selekcją w klubach

Projekt takiego dokumentu jest już gotowy. Ratusz chce go dołączać do wszystkich umów najmu lokali, gdy prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz wyda odpowiednie zarządzenie. W ten sposób stołeczni urzędnicy chcą walczyć m.in. z niesprawiedliwą selekcją w klubach i dyskotekach.

„Najemca, personel najemcy, a także wszelkie podmioty i osoby świadczące niezależnie usługi w lokalu najemcy, nie mogą dopuszczać się działań lub zaniedbań noszących znamiona dyskryminacji pośredniej lub bezpośredniej, w szczególności ze względu na płeć, rasę, pochodzenie etniczne lub narodowość" – brzmi fragment klauzuli.

A jeśli mimo to ochroniarze przed klubami nie będą wpuszczali na imprezy np. osób źle ubranych, cudzoziemców czy po prostu tych, którzy się im nie spodobają?

– Jeśli klub organizuje imprezę tylko dla osób w garniturach, to będzie musiał to jasno określić w regulaminie. Wówczas osoba, która przyjdzie w dresie, nie zostanie wpuszczona i nie jest to dyskryminacja – wyjaśnia Karolina Malczyk-Rokicińska, pełnomocnik prezydenta Warszawy ds. równego traktowania. – Jednak nie można nie wpuścić kogoś o innym kolorze skóry lub narodowości.

W takich przypadkach miasto będzie mogło wypowiedzieć umowę z najemcą w trybie natychmiastowym, tzn. z jednomiesięcznym terminem opuszczenia lokalu. Taką sankcję zastosuje jednak, tylko gdy skargi będą się systematycznie powtarzały lub dyskryminacja zostanie potwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu.

Klauzula antydyskryminacyjna jest wynikiem prac zespołu złożonego z urzędników ratusza i przedstawicieli organizacji pozarządowych, który powstał po tym, jak w stołecznych klubach przeprowadzono testy.  Do ośmiu klubów próbowało wejść kilka „podstawionych" par, zróżnicowanych etnicznie. Wówczas do  trzech lokali wpuszczono tylko białych, czarnoskórych nie. A w dwóch innych klubach przez bramkę ochroniarzy nie przeszedł żaden z „testerów" – trzeźwych, ubranych zwyczajnie, bez niechlujstwa ani też przesadnej elegancji.

Wniosek był jeden: w warszawskich klubach istnieje zjawisko dyskryminacji osób o odmiennym kolorze skóry lub pochodzeniu etnicznym.

– Początkowo myśleliśmy tylko o stworzeniu poradnika selekcjonera, ale po wejściu w życie ustawy dyskryminacyjnej przygotowaliśmy klauzulę i publikację „Inspirator równościowy" – tłumaczy Karolina Malczyk-Rokicińska.

„Inspirator" to lekko napisany poradnik z zakresu prawa i polityki antydyskryminacyjnej dla warszawskich przedsiębiorców m.in. z orzeczeniami sądów. Ratusz zorganizował też szkolenie antydyskryminacyjne. Wzięło w nim udział 129 osób z 60 klubów, hoteli, dyskotek. Co ciekawe, na szkolenie zgłosili się przedstawiciele tylko jednego z tych klubów, w których testy wypadły negatywnie.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane