Stare neony ocaleją
Gotowa jest już replika podświetlanego globusa, zdemontowanego z kamienicy przy ul. Brackiej. Neon z Hotelu Saskiego przeniesiony zostanie niebawem w inne miejsce.
Nowy globus waży 2,5 tony, ma pięć metrów średnicy. Stanie na metrowym cokole na dachu kamienicy przy ul. Brackiej. Replika została wykonana z aluminium i stali ocynkowanej.
Uratowane kontynenty
– Konstrukcja jest dużo lżejsza, bardziej trwała niż stara i nienarażona na rdzę – tłumaczy Adam Kucza, rzecznik prasowy Grupy Orbis, która jest właścicielem neonu. Na globusie zamontowano nowe oświetlenie. – To energooszczędne lampy, świecące, tak jak poprzednio, na czerwono i niebiesko – dodaje Kucza.
Neon w czterech częściach znajduje się teraz w magazynie. Na dachu kamienicy przy ul. Brackiej miał być zamontowany już w ten weekend. – W związku z obchodami rocznicy katastrofy smoleńskiej postanowiliśmy jednak zmienić termin. Montaż odbędzie się w maju. Czekamy na zgodę miasta. Wówczas zostanie też podświetlony – tłumaczy Adam Kucza.
Ważący ponad cztery tony stary globus został zdemontowany w połowie marca. Na dachu kamienicy przy ul. Brackiej znajdował się od połowy lat 50. XX wieku.
– Przeprowadziliśmy ekspertyzę, która wykazała, że neon jest bardzo zniszczony. Jego konstrukcja została wykonana ze stali różnej jakości, prawdopodobnie pochodzącej ze złomu ruin Warszawy. Po zdjęciu go z budynku okazało się, że niemal w całości przeżarła go rdza – opowiada Adam Kucza.
Dla globusa nie było ratunku. Trafił na złom. Robotnicy zabezpieczyli tylko kontynenty, które znajdowały się na kuli. Grupa Orbis zdecydowała, że w przyszłym tygodniu przekaże je do Muzeum Neonu. – Kontynenty chcemy odnowić i pokazać już 14 maja podczas Nocy Muzeów – zdradza Witold Urbanowicz z Muzeum Neonu.
Nie pasuje do budynku
Wiele wskazuje na to, że do neonowego muzeum trafi też reklama z Hotelu Saskiego znajdującego się przy pl. Bankowym.
Liczący kilkadziesiąt lat neon nie świeci od wielu lat. Nie jest nawet widoczny, bo na co dzień skrywa się pod bannerami reklamowymi. Dlatego ma opinię najbardziej ukrytego w mieście.
– Po remoncie hotel zamieni się w biurowiec, więc neon będzie nieaktualny. Nie będzie pasował do budynku. Ale przekazany zostanie w dobre ręce – tłumaczy Michał Borowski, były naczelny architekt Warszawy, obecnie szef spółki Plac Bankowy 1 powołanej do przeprowadzenia tej inwestycji.
Kiedy reklama zniknie z pl. Bankowego?
– Gdy zaczniemy remont dachu budynku. Prawdopodobnie za dwa miesiące – ocenia Borowski.
Z pomysłu przejęcia neonu zadowolone jest Muzeum Neonu. – Chcielibyśmy się nim zaopiekować – mówi Ilona Karwińska, szefowa placówki.
Jednocześnie cały czas trwa akcja ratowania neonu Syrenki z budynku przy Grójeckiej – teraz znajduje się w muzeum. Trzeba go odnowić.
Skarbonki, do których można wrzucać datki na ten cel, stoją od kilku dni w ochockich klubokawiarniach, m.in. Filtrach, Pochwale Niekonsekwencji i Koloniach. Ostatnio do akcji dołączyły też Teatr Ochoty, klubokawiarnia Chłodna 25 oraz kawiarnia Szczotki i Pędzle.
Na razie na renowację reklamy udało się zebrać ponad tysiąc złotych. W sumie potrzeba ok. 3 tys. zł.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.