Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Świętokrzyska: święty pieszy

Konrad Majszyk 21-06-2011, ostatnia aktualizacja 21-06-2011 16:46

Zamknięta dla aut, a oddana pieszym i rowerzystom – to pomysł na tę ulicę po zbudowaniu metra. – Po czymś takim most Świętokrzyski można by zburzyć – odpowiadają krytycy tej wizji.

Świętokrzyska między Jasną i Marszałko-wską. W tym miejscu znajdzie się stacja przesiadkowa z drugiej do pierwszej linii metra. Czy od 2014 roku wrócą tu samochody?
autor: Radek Pasterski
źródło: Fotorzepa
Świętokrzyska między Jasną i Marszałko-wską. W tym miejscu znajdzie się stacja przesiadkowa z drugiej do pierwszej linii metra. Czy od 2014 roku wrócą tu samochody?

Wykorzystajmy zamknięcie ul. Prostej i Świętokrzyskiej, żeby zrobić tu strefę ruchu pieszego – proponuje Patryk Zaremba z Forum Rozwoju Warszawy. – Od ul. Żelaznej do Marszałkowskiej ruch samochodowy musi zostać utrzymany. Ale między Marszałkowską i Kopernika można go  maksymalnie ograniczyć albo w ogóle zlikwidować.

Architekci, do dzieła!

– Całkowite wyrzucanie aut ze Świętokrzyskiej to zbyt śmiały pomysł, ale ulica na pewno zostanie odbudowana w inny sposób niż obecnie – mówi wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz. – Najpóźniej we wrześniu ogłosimy konkurs architektoniczny – zapowiada.

Od 10 dni ul. Prosta i Świętokrzyska – między rondem Daszyńskiego i Jasną – są poprzecinane zielonym płotem budowy drugiej linii metra. Trwa zrywanie asfaltu, przekładanie urządzeń podziemnych itd.

W wakacje wykonawca zamknie kolejny odcinek: między Jasną i Nowym Światem. Taka organizacja ruchu utrzyma się aż do 2014 roku.

Jak może wyglądać Świętokrzyska po otwarciu metra? Oprócz wersji radykalnej – ulicy bez samochodów – Forum Rozwoju Warszawy rzuca pomysł pozostawienia autom po jednym pasie. Większość jezdni mają zająć piesi. Kolejne pomysły: pasy rowerowe (ewentualnie autobusowo-rowerowe), bujna zieleń, estetyczne pawilony usługowe zamiast bud z kebabami i likwidacja miejsc parkingowych. Pomysłodawcom marzy się strefa spacerowa obejmująca Krakowskie Przedmieście, Świętokrzyską, pl. Grzybowski i Ogród Saski.

Deptak „na siłę"

– Nie każdą ulicę w mieście da się przerobić w salon wzorem Krakowskiego Przedmieścia – mówi Witold Weszczak z organizacji Grupa M20, która zajmuje się ładem przestrzennym.

– Przy Świętokrzyskiej znajdują się gmachy mało przyjazne mieszkańcom, np. NBP, Ministerstwo Finansów, Poczta Główna czy TVP. Nawet jeśli ułożymy granit na chodnikach, przechodnie tu nie przyjdą – przewiduje.

To nie wszystko. Z powodu niedostatków infrastruktury ul. Świętokrzyska pełni dziś rolę trasy przelotowej w relacji wschód – zachód. Poza tym znajduje się na przedłużeniu mostu Świętokrzyskiego, którego atrakcyjność dla kierowców i tak spadła po zbudowaniu tunelu Wisłostrady. Czy po ograniczeniu ruchu Świętokrzyskiej ktokolwiek będzie korzystał z tej przeprawy?

– Przepustowość tego układu wyznacza wąska ul. Tamka, a nie Świętokrzyska. Poza tym most Świętokrzyski ma pełnić rolę lokalną, a nie tranzytową – odpowiada Patryk Zaremba.

– Nie wyobrażam sobie całkowitego usunięcia aut ze Świętokrzyskiej, zanim nie powstanie most Krasińskiego albo domknięta zostanie obwodnica Śródmieścia – mówi wiceprezydent Jacek Wojciechowicz.

– Kiedy konkursem zainteresują się projektanci, zapewne uda się wypracować rozsądny kompromis.

Druga linia metra będzie kosztowała 4,1 mld zł. Wykonawca ma zapisane w umowie, że odtworzy ul. Świętokrzyską w stanie sprzed zamknięcia.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane