Stołecznym sportem pokieruje kobieta?
Nowym dyrektorem Biura Sportu w ratuszu ma zostać Renata Popek, dotychczas szefowa Centrum Sportowego na Ursynowie – wiemy nieoficjalnie.
Prezydent Warszawy szuka następcy Wiesława Wilczyńskiego, który zrezygnował ze stanowiska szefa Biura Sportu i Rekreacji.
Jako pierwsi napisaliśmy wczoraj, że prezydent przyjęła dymisję dyrektora, bo miała dość jego „gwiazdorstwa" i niejasnych sytuacji związanych m.in. z promowaniem prywatnej akademii piłkarskiej FC Barcelona Escola Varsovia, w której Wilczyński nazywany jest „ojcem chrzestnym". Cierpliwość Hanny Gronkiewicz-Waltz skończyła się, gdy dyrektor przedstawił skarbnikowi miasta do podpisu projekt umowy, na podstawie której ratusz miałby zapłacić tej szkółce 55 tys. zł za promowanie stolicy.
– Wcześniej też było kilka sytuacji, które powodowały napięcia między dyrektorem a szefową, szkółka Barcelony tylko przelała czarę goryczy – słyszymy od współpracowników prezydent Warszawy.
Wczoraj warszawski poseł Przemysław Wipler (PiS) złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości przekroczenia uprawnień na szkodę interesu miasta przez dyrektora Wilczyńskiego.
A w Biurze Sportu na razie obowiązki dyrektora pełni wiceszef Zenon Dagiel. Nie on jednak ostatecznie przejmie kierowanie miejskim sportem. Z naszych informacji wynika, że prezydent chce powierzyć tę funkcję kobiecie. Na giełdzie nazwisk pojawiają się dwie panie: Renata Popek, szefowa Ursynowskiego Centrum Sportu i Rekreacji, oraz kierująca południowopraskim OSiR Ewa Misiurkiewicz. Obie są w zespole, który niedawno prezydent powołała do zajęcia się rewitalizacją zaniedbanych obiektów sportowych. Popek ma z jednej strony opinię dobrego zarządcy, z drugiej zaś osoby apodyktycznej i kontrowersyjnej. – Decyzje co do obsady stanowiska dyrektora Biura Sportu jeszcze nie zapadły – słyszymy w biurze prasowym ratusza.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.