Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Droga śmierci przez Kampinos

Marek Kozubal 05-03-2012, ostatnia aktualizacja 05-03-2012 22:37

Na drodze przecinającej Kampinoski Park Narodowy ginie coraz więcej zwierząt – alarmują leśnicy

W po­przed­nim ro­ku na tra­sie Lesz­no – Ka­zuń zgi­nę­ło kil­ka­na­ście ło­si
autor: Jakub Ostałowski
źródło: Fotorzepa
W po­przed­nim ro­ku na tra­sie Lesz­no – Ka­zuń zgi­nę­ło kil­ka­na­ście ło­si

Nie po­ma­ga­ją ogra­ni­cze­nia ru­chu. Pod ko­ła­mi aut w Kam­pi­no­sie zgi­nę­ły pod ko­niec ubie­głe­go ro­ku 283 pła­zy, ga­dy i pta­ki, a tak­że drob­ne ssa­ki – wy­ni­ka z opu­bli­ko­wa­nych wczo­raj ba­dań pro­wa­dzo­nych przez Łu­ka­sza Ty­bur­skie­go z Uni­wer­sy­te­tu Przy­rod­ni­cze­go w Po­zna­niu, któ­ry ba­da zda­rze­nia z udzia­łem zwie­rząt w Kam­pi­no­skim Par­ku Na­ro­do­wym.

– Spo­śród ga­dów naj­czę­ściej gi­nę­ły ża­by zie­lo­ne, ża­by mo­cza­ro­we, a z pła­zów za­skroń­ce i żmi­je zyg­za­ko­wa­te – in­for­mu­je  Łu­kasz Ty­bur­ski.

Sa­mo­cho­dy za­bi­ja­ją też ku­ny, je­że i nie­to­pe­rze. Od ude­rze­nia w roz­pę­dzo­ne au­ta gi­ną także ja­skół­ki, si­ko­ry, zię­by.

– Od­no­to­wa­li­śmy też za­bi­te­go pusz­czy­ka – do­da­je Łu­kasz Ty­bur­ski.

Do­cho­dzi też do ko­li­zji z du­ży­mi ssa­ka­mi. – W po­przed­nim ro­ku po­trą­co­nych zo­sta­ło i zgi­nę­ło kil­ka­na­ście ło­si, po­nad­to do­cho­dzi­ło do wy­pad­ków z udzia­łem sa­ren oraz dzi­ków – do­da­je Mag­da­le­na Ka­miń­ska, rzecz­nik Kam­pi­no­skie­go Par­ku Na­ro­do­we­go.

Gdzie naj­czę­ściej gi­ną zwie­rzę­ta? – Wzdłuż trasy Lesz­no –Ka­zuń, któ­ra dzieli park na po­ło­wę. Głów­nie w oko­li­cach Ro­sto­ki, Ka­na­łu Za­bo­row­skie­go. W miej­scach, gdzie od­by­wa­ją się mi­gra­cje zwie­rząt – do­da­je Ty­bur­ski.

Je­go zda­niem licz­ba zwie­rząt, któ­re roz­bi­ja­ją się o sa­mo­cho­dy, wzra­sta. Dla­cze­go? – Bo ruch po­jaz­dów w oko­li­cach par­ku się zwięk­sza, po­nad­to kie­row­cy jeż­dżą co­raz szyb­ciej.

Rok te­mu na dro­dze Leszno – Kazuń wpro­wa­dzo­no ogra­ni­cze­nia w ru­chu. Mo­gą tam­tę­dy jeź­dzić cię­ża­rów­ki o ła­dow­no­ści do 10 ton, a pręd­kość zo­sta­ła ogra­ni­czo­na do 60 km na go­dzi­nę.

– Cóż z te­go, je­że­li cią­gle do­cho­dzi do ko­li­zji, w któ­rych gi­ną zwie­rzę­ta – mó­wią le­śni­cy.

Jak po­pra­wić bez­pie­czeń­stwo? – Nie moż­na tej dro­gi ogro­dzić, bo w ten spo­sób do­szło­by do po­dzie­le­nia par­ku. Je­dy­nym roz­wią­za­niem jest sta­wia­nie ta­blic ostrze­ga­ją­cych kie­row­ców – mó­wi Ty­bur­ski.

– Tak ro­bi­my. Tam, gdzie mo­że­my, usta­wia­my ta­bli­ce, ape­lu­je­my też do kie­row­ców i oko­licz­nych miesz­kań­ców o ostroż­ne po­ru­sza­nie się po dro­gach znaj­du­ją­cych się na te­re­nie par­ku – do­da­je Mag­da­le­na Ka­miń­ska.

Jak za­pew­nia­ją po­li­cjan­ci, dro­ga prze­ci­na­ją­ca Kam­pi­no­ski Park Na­ro­do­wy jest co­dzien­nie pa­tro­lo­wa­na. – Kon­tro­le po­jaz­dów prze­pro­wa­dza­ją po­li­cjan­ci z Wy­dzia­łu Ru­chu Dro­go­we­go z War­sza­wy, dro­gę tę pa­tro­lu­je też sa­mo­chód z wi­de­ore­je­stra­to­rem – in­for­mu­je Hu­bert Ko­wal­czew­ski, ko­mendant po­li­cji War­sza­wa-Za­chód.

Po­li­cjan­ci przy­zna­ją, że za­trzy­mu­ją cię­ża­rów­ki, któ­re prze­jeż­dża­ją przez Pusz­czę Kam­pi­no­ską. – Ale więk­szość z kie­row­ców ma prze­pust­ki wy­da­ne przez Ma­zo­wiec­ki Za­rząd Dróg, dla­te­go nie mo­że­my ich ka­rać – do­da­je sto­łecz­ny po­li­cjant.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane