Między tragedią a zamachem w muzeum
Zachęta przedstawia finalistów konkursu Spojrzenia 2017. Ta prezentacja młodej sztuki otwiera drzwi do kariery i budzi wiele emocji.
W tegorocznej, ósmej edycji konkursu piątka wybrańców zaskakuje wysokim, wyrównanym poziomem. Laureatów poznamy 26 października; głosuje jury i publiczność.
Projekt wspiera rozwój młodej sztuki polskiej, promując najlepszych twórców młodego pokolenia. Konkurs organizuje – co dwa lata – od 2003 roku Zachęta i Deutsche Bank, przyznający nagrodę. – Nagroda przyznawana jest za dorobek ostatnich dwóch lat, ale na wystawie w większości mamy prace specjalnie na nią wykonane – mówi kuratorka Dorota Monkiewicz.
Honorata Martin, o której było głośno z okazji akcji „Wyjście w Polskę", tym razem pokazuje namiot sklecony z przedmiotów z mieszkania jej babci. Artystka mówi o trudnych doświadczeniach po śmierci bliskich i braku bezpieczeństwa i zadomowienia we współczesnym świecie.
Agata Kus jest malarką, absolwentką ASP w Krakowie. Jej obrazy wychodzą od fotorealizmu, ale ostatecznie okazują się niejednoznaczne. Pokazują marzenia i aspiracje jej generacji, ale także psychologiczne powikłania.
Łukasz Surowiec – absolwent rzeźby ASP w Krakowie – uprawia sztukę interdyscyplinarną. W Zachęcie prezentuje instalację przypominającą odzieżowy butik z dość zaskakującą ofertą: kolekcją ubrań i akcesoriów dla uczestników manifestacji. Z jednej strony to odwołanie do realnych napięć społecznych, z drugiej do snobizującej mody.
W galeryjnym butiku Surowca na półkach leżą więc kominiarki i kamienie wyrwane z bruku, ale opakowane niczym unikatowe gadżety. A na stojakach wiszą kolorowe kije baseballowe i czarne stroje, skrojone raczej z myślą o znudzonych hipsterach niż anarchistach.
Jeszcze bardziej brutalny jest performans „Shoot", zarejestrowany na wideo. Przemek Branas odwołuje się do dramatycznych wydarzeń, m.in. do zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza w Zachęcie i do zamachu w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Ankarze w 2016 roku, w którym zginął ambasador Rosji.
Ewa Axelrad przedstawia pracę zatytułowaną „Sztama". Składa się na nią rzeźbiarski obiekt i wideo. Gdyby poprzestać na pierwszym, można by sądzić, że to abstrakcyjne dzieło. Film ujawnia, że inspiracją był podziurawiony model ludzkiego korpusu, służący do badania kierunku strzału.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.