Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Ameryka zagra z Polakami

Dusza Marek 25-10-2018, ostatnia aktualizacja 25-10-2018 09:17

Legendarny Art Ensemble 
of Chicago i nowe talenty będą atrakcją najstarszego festiwalu jazzowego Europy.

Marcin Masecki szykuje na Jazz Jamboree dawne polki, ragtime’y oraz przeboje muzyki brazylijskiej
autor: Marek Dusza
źródło: Fotorzepa
Marcin Masecki szykuje na Jazz Jamboree dawne polki, ragtime’y oraz przeboje muzyki brazylijskiej

60. edycję warszawskiego Jazz Jamboree poprzedził wrześniowy prolog, ale najważniejsza jego część rozpocznie się w piątek i potrwa do niedzieli.

– Festiwal nie dostał dotacji od miasta, więc od piątku będą tylko trzy dni festiwalowe – powiedział „Rzeczpospolitej" organizator Jazz Jamboree Mariusz Adamiak. – W pewnym momencie pojawił się sponsor, dzięki któremu zorganizowaliśmy pod koniec września wieczór plenerowy z udziałem pianisty, wokalisty Petera Cincottiego oraz popularnego tria Możdżer–Danielsson–Fresco.

Muzyki słuchało wtedy osiem tysięcy osób. Do końca festiwalu będzie na pl. Trzech Krzyży wystawa plakatów Jazz Jamboree, warto ją zobaczyć.

Powrót do klubu

Po 60 latach festiwal wrócił do klubu Stodoła. Tam w latach 1958–1960 odbywały się trzy pierwsze jego edycje i choć klub kilkakrotnie zmieniał lokalizację, to siedziba przy ul. Batorego była jazzowi przychylna, szczególnie w latach 70. i 80. XX w.

– Nie jestem zadowolony, że muszę organizować festiwale właśnie w Stodole, ale to dobre miejsce do słuchania prawdziwego jazzu – mówi Mariusz Adamiak. – Gdybym robił koncerty na przykład na Torwarze, musiałbym prezentować gwiazdy, które przyciągnęłyby odpowiednio liczną publiczność. A tych w jazzie jest coraz mniej.

Biletów na tegoroczną edycję festiwalu zostało już niewiele, co świadczy o tym, że dla miłośników jazzu w stolicy wystarczy dziś sala na tysiąc osób, jak Klub Stodoła. Ci, którzy pamiętają koncerty Jazz Jamboree w Sali Kongresowej, mogą wspominać, że karnety rezerwowało się wtedy na początku roku, a do Warszawy przyjeżdżały tłumy fanów z NRD, Węgier, Czechosłowacji i ze Związku Radzieckiego. Warszawa była dla nich jazzowym oknem na świat.

W tamtych latach na scenie Sali Kongresowej występowali m.in.: dwukrotnie Miles Davis (1983, 1988), Duke Ellington, Ray Charles, Dizzy Gillespie, Sonny Rollins, Dexter Gordon, Gil Evans, Ornette Coleman, Keith Jarrett i Sarah Vaughan. Na Jazz Jamboree pojawili się praktycznie wszyscy liczący się muzycy w historii jazzu z wyjątkiem Louisa Armstronga, Elli Fitzgerald i Johna Coltrane'a.

W nowej rzeczywistości po 1989 r. Jazz Jamboree przez wiele lat trzymał wysoki poziom, jednak zainteresowanie samą muzyką spadało. Festiwalowi przybyła też konkurencja w postaci Warsaw Summer Jazz Days.

Nowy organizator

Dotychczasowy organizator festiwalu – Polskie Stowarzyszenie Jazzowe – stracił prawa do nazwy „Jazz Jamboree" i od ubiegłego roku organizację przejął Mariusz Adamiak. Dzięki temu jesienią w Warszawie znowu można posłuchać muzyki na wysokim poziomie. Jazz Jamboree wreszcie konkuruje programem z młodszymi festiwalami organizowanymi o tej porze roku w innych miastach: z wrocławskim Jazztopadem, Jazzową Jesienią w Bielsku-Białej, Festiwalem Jazz Jantar w Gdańsku i Festiwalem Pianistów Jazzowych w Kaliszu.

– Kontynuuję pomysł sprzed roku i dlatego na Jazz Jamboree polscy jazzmani występują z amerykańskimi sławami – wyjaśnia Mariusz Adamiak. – Pianista Marcin Masecki zagra w duecie z gitarzystą i mandolinistą Mikiem Marshallem, a szykują polki i ragtime'y z lat 30. oraz przeboje muzyki brazylijskiej z dawnych lat. Myślę, że czeka nas fajna zabawa.

Mariusz Adamiak chciał też, by z zespołem saksofonisty Macieja Obary wystąpił trębacz Wadada Leo Smith. – On nie czuje się najlepiej, ma swoje lata i nie udało się go zachęcić do przyjazdu – wyjaśnia. Natomiast nagle pojawiła się możliwość zaproszenia amerykańskiego tria The Bad Plus, którego koncert planowałem w lipcu na Warsaw Summer Jazz Days, ale się nie udało. Nie mogłem więc teraz przepuścić takiej okazji. The Bad Plus zagra więc już w piątek.

Czarny koń festiwalu

Największą gwiazdą festiwalu będzie grupa Art Ensemble od Chicago, którą interesuje coraz poważniejsza muzyka. W zespole pozostało dwóch członków założycieli: saksofonista, kompozytor, aranżer Roscoe Mitchell i perkusista Famoudou Don Moye.

Do legendarnych postaci improwizowanego jazzu dołączyli w zespole młodsi muzycy: trębacz Hugh Ragin, kontrabasista Junius Paul oraz, co ciekawe, wiolonczelistka Tomeka Reid.

– Art Ensemble of Chicago zakończy festiwal swoim niedzielnym występem – dodaje Mariusz Adamiak. – Natomiast za czarnego konia festiwalu uważam saksofonistę Jamesa Brandona Lewisa, który w Ameryce jest uważany za gwiazdę. Dynamika i intensywność jego gry są powalające. Cenię amerykańskiego pianistę Uri Cainego, który wystąpi solo. Nawet nie pytałem, z jakim programem, lubię się dać zaskoczyć, a poza wszystkim wiem, że to będzie świetny koncert.

Drugiego dnia festiwalu wystąpią trzy zespoły, które gwarantują dobrą zabawę i są doceniane przez młodych słuchaczy. Ezra Collective, Binker Golding Quartet i Idris Ackamoor & The Pyramids to najlepszy wybór na sobotni wieczór. Szczególnie ten ostatni jest bardzo atrakcyjny na scenie.

Dodatkowe koncerty odbędą się w Bemowskim Centrum Kultury. W czwartek 25 października będzie to nowa polska grupa alternatywnej sceny jazzowej, Kwaśny Deszcz oraz trio wokalisty, perkusisty Dimy Gorelika. Zaś w sobotę posłuchamy tam latynoskiego jazzu w wykonaniu zespołu El Salsero z Kostaryki, który obecnie jest w trasie koncertowej po Europie.

Więcej informacji o festiwalu 
Jazz Jamboree na stronie: 
www.adamiakjazz.pl.

"Rzeczpospolita"

Najczęściej czytane