Czekaj kładka latka? Dzięki środkom z UE już nie

21 mln zł na remonty sześciu kładek dostaną z Unii drogowcy. Większość z nich się buduje, ale z problemami. Konserwator zabytków nie podobają się np. ślimaki dla rowerzystów w parku.

– W przygotowaniu jest umowa o dofinansowanie dla Zarządu Dróg Miejskich z programu „Infrastruktura i Środowisko". Dotyczy kładek nad ulicami, które mają status dróg krajowych – mówi dyrektor Biura Funduszy Europejskich Michał Olszewski.

Bruksela dołoży się do kładek: nad Wawelską przy stacji Orlenu, Puławską obok Jagielskiej, Żwirki i Wigury przy 1 Sierpnia, Płowiecką przy Edisona, Grochowską obok Garwolińskiej, Ostrobramską przy Poligonowej. Większość z nich się buduje, ale z opóźnieniami.

Odbudowę kładki nad Wawelską opóźniła sprawa ramp dla rowerzystów. Po obu stronach miały to być „ślimaki" wijące się między drzewami. Konserwator zabytków Ewa Nekanda-Trepka stwierdziła, że na terenie parku Wielkopolskiego – po prawej stronie jezdni w stronę pomnika Lotnika – taka konstrukcja zakłócałaby krajobraz. Drogowcy zbudują prosty 300-metrowy wjazd.

Kładka przy Jagielskiej została rozebrana. Budowa nowej jeszcze się nie zaczęła z powodu uzgodnień z właścicielami urządzeń podziemnych. Bo choć kładka powstanie w tym samym miejscu co stara, dojdą rampy i windy, dlatego potrzebne są większe fundamenty. W kwietniu drogowcy mają dostać pozwolenie na budowę.

Na kładce nad Żwirki i Wigury – z pylonem w kształcie litery „V" – wykonawca ułożył antypoślizgową warstwę z żywicy z piaskiem kwarcowym. Trwają odbiory wind. Drogowcy przygotowują wniosek o pozwolenie na użytkowanie.

Według ZDM, kładki nad Płowiecką, Ostrobramską i Grochowską można skończyć szybko i  otworzyć jeszcze wiosną.

Na ten rok ZDM planuje odbudowę tylko jednej kładki – nad ul. Czecha, czyli wylotówką w stronę Siedlec.

 

Dodaj swoją opinię