Odchodzą policyjni spece od Euro 2012
Kilkunastu wysokich oficerów Komendy Stołecznej, wśród nich specjaliści od zabezpieczeń meczów, chce odejść ze służby – ustaliła „Rz"
Fala ruszyła w piątek, po tym jak do publicznej wiadomości podano, że dymisję złożył szef stołecznej policji gen. Adam Mularz.
Do Komendy Stołecznej Policji przyjeżdżali wczoraj kolejni oficerowie z podaniami o przejście na emeryturę. Pisma przynosili komendanci rejonowi, komisariatów czy szefowie wydziałów Komendy Stołecznej. – U szefa było ciasno – mówi nam jeden z policjantów. Z informacji „Rz" wynika, że gen. Mularz namawiał policjantów do tego, by zostali. I kilku dało się mu przekonać.
Swojej decyzji nie zmienił jednak m.in. Marek Maruchniak, wieloletni szef śródmiejskiej komendy, jeden z najlepszych specjalistów od zabezpieczeń imprez masowych. To w tej dzielnicy odbywa się ich kilka tysięcy rocznie, m.in. są to demonstracje czy mecze obu stołecznych drużyn ekstraklasy.
Komendant Maruchniak do Euro 2012 przygotowywał się od kilku lat. Jeździł na szkolenia za granicę, obserwował mecze najlepszych europejskich drużyn, ostatnio FC Barcelony. Powód odejścia Maruchniaka nie jest znany. – Nie mam czasu rozmawiać – powtarzał wczoraj przez cały dzień. Razem z nim podania złożyło kilku oficerów śródmiejskiej policji, m.in. zastępca komendanta ds. kryminalnych Andrzej Król.
Ale to nie wszystko. Raport o przejście na emeryturę, jak wynika z naszych informacji, złożył też Robert Deszcz, wieloletni szef oddziałów prewencji, które odpowiadają za zabezpieczenie wszystkich dużych imprez. Te odejścia budzą niepokój wśród policjantów. – To najwyższej klasy specjaliści, z doświadczeniem w dowodzeniu na ulicy. Nikt nie ma takiego w Polsce, więc ich odejście musi się odbić na bezpieczeństwie podczas Euro – słyszymy.
Stefan Dziewulski, ekspert od bezpieczeństwa imprez sportowych i były policjant, przyznaje, że szkoda, iż tacy oficerowie odchodzą, bo to są fachowcy najwyższej klasy i zabezpieczenie imprezy z nimi byłoby znacznie łatwiejsze.
– Następcy odchodzących policjantów też pewnie sobie poradzą z wyzwaniem, ale będzie to od nich wymagało znacznie więcej wysiłku – uważa ekspert.
Powodów do obaw w związku z Euro nie widzi wojewoda Jacek Kozłowski. – Nikt z zespołu przygotowującego mistrzostwa na Mazowszu nie odszedł, ze strony Komendy Stołecznej jest w nim zastępca komendanta Tadeusz Bereda, więc jestem spokojny – mówi wojewoda.
Innego zdania jest Ewa Gawor, szefowa miejskiego Biura Bezpieczeństwa. – Te informacje nie napawają radością. Jeśli tyle osób, z którymi współpracowałam i które merytorycznie ceniłam, odchodzi w tak krótkim czasie, to musi budzić niepokój – uważa dyr. Gawor.
Dziś warszawskim policjantom ma być oficjalnie zaprezentowany nowy szef gen. Mirosław Schossler, który przychodzi z woj. świętokrzyskiego. Pytany przez nas wczoraj, jakie widzi rozwiązanie sytuacji, stwierdził, że na razie wciąż pracuje w Kielcach. – Gdy przyjadę do Warszawy, będę zapoznawał się z problemem – dodał.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.