Za mundurem 50-latkowie sznurem
Według szacunków Wojskowej Komisji Uzupełnień, wezwania do wojska w tym roku może spodziewać się 75 tysięcy mężczyzn z całej Polski. Wśród nich będzie wielu mężczyzn, którzy, mogłoby się wydawać, wiek poborowy mają już za sobą - powołania mogą otrzymać nawet panowie w wieku 50 lat.
Podpułkownik Zbigniew Maksymowicz, komendant piotrkowskiego WKU tłumaczy, że takie działanie wojska związane jest ze zmianą w przepisach, która w życie weszła w 2006 roku. - Pozwala ona na wcielenie do armii mężczyzn do 50. roku życia. Obecnie trwa tak zwane pokojowe uzupełnianie jednostek, stąd wezwania dla wielu mężczyzn. W 2008 roku armia potrzebuje 75 tysięcy szeregowych.
Kto ma największą szanse na wcielenie do armii? Osoby wykonujące zawód techniczny, prowadzące zawodowo samochód lub zajmujące się komputerami.Nie będzie miało znaczenia, czy osoby te mają rodzinę, prowadzą własną firmę. Liczy się przydatność dla armii.
- Byłem spokojny, bo po ukończeniu 28 lat armia traktuje mężczyzn jak rezerwistów, a jednak o mnie się upomniała - mówi Wojciech Misiak z Tomaszowa. - Żona nie pracuje, jest w ciąży i spłacamy kredyt. Misiak liczy na to, że w armii uznają odwołanie, które wysłał do szefa Wojskowej Komisji Uzupełnień
Ministerstwo Obrony Narodowej uspokaja, że jeśli żołnierz ma na utrzymaniu żonę i dzieci, to MON zacznie łożyć na ich utrzymanie. Na 2008 rok resort obrony przewiduje po 936 zł brutto na rodzinę.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.