Szpital na Solcu: przetarg do kontroli
Czy wicedyrektor szpitala przy ul. Solec jest jednocześnie spółwłaścicielem placówki, która wygrała przetarg na świadczenia ambulatoryjne? Dziś sprawdzą to kontrolerzy.
W konkursie ofert zwyciężyła Klinika św. Katarzyny z siedzibą w Krakowie. Jej właścicielem jest Andrzej Gryglewski. Tak samo nazywa się obecny zastępca dyrektora ds. lecznictwa w szpitalu na Solcu.
Wybrał sam siebie?
– Może jest dwóch Andrzejów Gryglewskich? Może to czysty przypadek, że obydwaj są lekarzami? – zastanawiał się Andrzej Golimont, radny z SLD, który ujawnił całą sprawę wczoraj na obradach miejskiej Komisji Zdrowia. Radny podejrzewa jednak, że to ta sama osoba.
Co więcej, może okazać się, że dyrektor zasiadał w komisji przetargowej i wybrał własną firmę.
Jeśli te przypuszczenia się potwierdzą, Gryglewski może stracić stanowisko, a konkurs będzie unieważniony.
Sprawą zbulwersowani są też wszyscy radni z Komisji Zdrowia. Zbigniew Cierpisz (PiS) uważa, że sprawę od razu powinno skierować się do prokuratury. Andrzej Golimont uspokaja: Poczekajmy. – Gdy potwierdzą się nieprawidłowości, kontrolerzy poinformują odpowiednie organy – twierdzi.
Dyrekcja milczy
Wątpliwości jest jednak więcej. Szpital na Solcu podpisał umowę z krakowską placówką na ponad trzy lata, do 2012 r.
– Inne miejskie szpitale mają zwyczajowo roczne kontrakty – podkreśla Andrzej Golimont.
Pikanterii sprawie dodaje też fakt, że Klinika św. Katarzyny ma ograniczony obszar działalności. Z informacji radnych wynika, że może ją prowadzić wyłącznie na terenie województwa małopolskiego.
– O ile wiem, nie rozszerzyła terenu działalności – twierdzi Golimont.Sprawę bada właśnie stołeczne Biuro Polityki Zdrowotnej, które zleciło przeprowadzenie dzisiaj kontroli w lecznicy na Solcu. Dwóch urzędników ma sprawdzić czy nie doszło do popełnienia przestępstwa.
– Podjęliśmy działania mające na celu szybkie wyjaśnienie tej sprawy – mówi Marcin Zakrzewski, p.o. zastępcy szefa BPZ.
Wczoraj nie udało się nam skontaktować z wicedyrektorem Gryglewskim. Komórki nie odbierała także dyrektor szpitala na Solcu Ewa Mikłaszewska.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.