Szpitale rozrzutne
Miejscy kontrolerzy sprawdzają, ile stracił szpital dziecięcy przy ul. Kopernika przez niegospodarność byłej dyrektor placówki.
– Zabezpieczyliśmy komputery i dokumenty. Sprawdzamy, czy doszło do nieuzasadnionych wypłat pieniędzy – potwierdza Tomasz Andryszczyk, rzecznik ratusza.
O nieprawidłowościach w lecznicy powiadomiła ratusz oraz radnych obecna dyrektor placówki Izabela Marcewicz-Jendrysik. Jej wątpliwości wzbudziła m.in. wysokość pensji niektórych pracowników administracji szpitala.
– Nie były adekwatne do zarobków na podobnych stanowiskach w innych placówkach – tłumaczy urzędnik z miejskiego Biura Polityki Zdrowotnej.
Nie wiadomo też, dlaczego niektórzy pracownicy szpitala byli dodatkowo wynagradzani (nawet kilkakrotnie w ciągu miesiąca) w ramach nadgodzin czy dodatków, mimo że lecznica popadała w coraz to większe długi.
Urzędnicy dopatrzyli się także nieprawidłowości przy zamawianiu dla szpitala zewnętrznych ekspertyz.
Z naszych informacji wynika, że kontrolerzy sprawdzają, czy za niegospodarność jest odpowiedzialna Maria Subdy-Teuchmann, która kierowała lecznicą od marca 2007 r. do listopada 2008 r. Wcześniej pracowała w Szpitalu Czerniakowskim, ale dostała wypowiedzenie. Odwołała się jednak do sądu pracy i na mocy wyroku trafiła na stanowisko dyrektora do szpitala przy ul. Kopernika.
Biuro Polityki Zdrowotnej będzie kontrolowało szpital co najmniej dwa tygodnie. Jeśli zarzuty się potwierdzą, sprawa trafi do prokuratury.
Czarne chmury zbierają się też nad innym miejskim szpitalem – przy ul. Solec. Wczoraj Najwyższa Izba Kontroli ujawniła raport, z którego wynika, że długi placówki przekroczyły 41 mln zł (to trzykrotność jej majątku), bo była źle zarządzana. Blisko 40 proc. łóżek było niewykorzystane, bo szpital nie potrafił dostosować swych usług do potrzeb pacjentów.
– Lecznica nie jest w stanie prawidłowo funkcjonować, w każdej chwili może stracić płynność finansową – oceniają urzędnicy NIK.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.