Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Kto weźmie przychodnie

Ewa Zwierzchowska 31-08-2009, ostatnia aktualizacja 01-09-2009 16:55

Szpital na Solcu już na wiosnę ma być spółką. Nie wiadomo jednak, co stanie się ze śródmiejskimi poradniami specjalistycznymi. Pacjenci obawiają się ich likwidacji.

autor: Seweryn Sołtys
źródło: Fotorzepa

Mam problemy z oddychaniem, szybko się męczę. Teraz na badania chodzę spacerkiem. Wkrótce będę musiał podróżować na Mokotów czy Żoliborz. Nie wiem, jak to zniosę – irytuje się Wojciech Grzybicki z poradni przy ul. Skorupki. – To skandal, aby starszych, schorowanych ludzi wystawiać na taką próbę! – dodaje.

Ratusz chce przenieść osiem przychodni specjalistycznych ze Śródmieścia (m.in. chorób płuc, chirurgii, urologii) do zakładów lecznictwa otwartego w innych dzielnicach. Obecnie wraz ze Szpitalem na Solcu należą do Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Zdrowotnej Solec. Za kilka miesięcy będzie on zlikwidowany, a szpital stanie się spółką.

Pomysł przeniesienia przychodni nie podoba się pacjentom i dyrektorom. – Badania laboratoryjne będą wykonywane w innych dzielnicach, więc na porządku dziennym będzie wysyłanie chorych ze Śródmieścia na Wolę czy Mokotów – tłumaczy Bogumiła Fryc-Gut, kierownik przychodni przy Skorupki.Pacjenci boją się też, że po przeniesieniu przychodni placówki w Śródmieściu mogłyby zostać zlikwidowane.

Do propozycji ratusza sceptycznie odnoszą się również śródmiejscy radni. – Niedopuszczalne jest pozbawienie dzielnicy liczącej 130 tys. mieszkańców zaplecza medycznego – mówili wczoraj podczas sesji rady dzielnicy. Chcą powołania nowego Samodzielnego Zespołu Publicznych Zakładów Lecznictwa Otwartego Warszawa-Śródmieście (byłaby to 16. taka placówka), w którego skład weszłyby poradnie wydzielone z SPZ ZOZ Solec.

Zarobią na siebie

– Wybraliśmy opcję najbardziej rozsądną z punktu widzenia zarządzania i ekonomiki – tłumaczy Witold Bromboszcz, zastępca dyrektora Biura Polityki Zdrowotnej.

– Ja proszę o propozycję najlepszą dla mieszkańców. W Śródmieściu mieszka sporo starszych, schorowanych ludzi – ripostował śródmiejski radny Robert Stolarek z Komisji Zdrowia, Pomocy Społecznej i Przeciwdziałania Patologii.

– Przeniesienie przychodni do innych dzielnic nie zmieni zakresu świadczonych usług – zapewnia Bromboszcz.

Dodaje, że powstanie śródmiejskiego zespołu wiązałoby się z koniecznością zatrudnienia co najmniej 15 osób na etatach, co miesięcznie kosztowałoby 40 tys. zł brutto.

– Jesteśmy pewni, że udałoby się nam utrzymać z kontraktów z NFZ – zaznacza Bogumiła Fryc-Gut. O losach ośmiu przychodni zadecydują stołeczni radni.

Spółka na bank

Tymczasem Szpital na Solcu przygotowuje się do przekształcenia w spółkę prawa handlowego ze 100-procentowym udziałem miasta. Zielone światło dali na to w lipcu stołeczni radni. Przyjęli uchwałę pozwalającą na rozpoczęcie restrukturyzacji zadłużonego na prawie 50 mln zł szpitala.

Pierwszym krokiem ma być przygotowanie programu naprawczego. Zrobi to firma konsultingowa Know How ze Szczecina, która wygrała przetarg. Na opracowanie koncepcji ma czas do października.

Jednak zanim powstanie miejska spółka, ratusz musi jeszcze spłacić długi lecznicy.

Szpital nadal jest w ciężkiej sytuacji. W lipcu pracownicy grozili odejściem od łóżek pacjentów. Komornik blokował konto lecznicy. Ratuszowi udało się załagodzić sytuację. Egzekucje komornicze są wstrzymane, a dyrekcja spłaciła nawet część zaległości wobec ZUS (960 tys. zł).

Pieniędzy na bieżące funkcjonowanie lecznicy może zabraknąć i nie będzie za co np. kupić leków. Rozwiązaniem ma być kredyt z poręczeniem miasta (6 mln zł). Na najbliższej sesji radni mają wyrazić na to zgodę.

Dodaj swoją opinię

Życie Warszawy

Najczęściej czytane