Legionowo chce budować szpital
Najwyższy czas, by w powiecie legionowskim powstał szpital. Z badań starostwa i miasta wynika, że mieszkańcy chcą się leczyć na miejscu.
Analiza przeprowadzona przez legionowskie władze wskazuje, że mieszkańcy oczekują szpitala, który zapewni im podstawowy zakres opieki. Czyli placówki z oddziałami: ginekologicznym i położniczym, pediatrycznym, chirurgią oraz interną.
Dziś w sprawie ewentualnej budowy szpitala odbędą się w urzędzie miasta pierwsze konsultacje społeczne.
– Brak szpitala w Legionowie to efekt tzw. zaszłości – mówi starosta Jan Grabiec. – Legionowo kiedyś było małym miasteczkiem w powiecie nowodworskim. Tam jest szpital, ale od nas to daleko.
W dodatku powiat się rozrósł. Jak podaje GUS, mieszka tu już 100 tys. osób. Miejscowe władze twierdzą, że jest ich o 20 tys. więcej. – Ciągle powstają nowe osiedla, a mieszkańcy nie od razu się meldują – twierdzą urzędnicy.
14 publicznych przychodni zdrowia i kilkanaście prywatnych gabinetów lekarskich już nie wystarcza.
Przez rok władze powiatu prowadziły badania wśród mieszkańców pod hasłem „szczególnego uwzględnienia świadczeń szpitalnych".
– Pytano np. pacjentów w przychodniach, gdzie woleliby zoperować woreczek żółciowy, wyrostek robaczkowy albo urodzić dziecko. Prawie 50 proc. respondentów odpowiadało, że w lokalnej placówce – mówi starosta Grabiec.
Dodaje, że wysokospecjalistyczne świadczenia w przyszłej lecznicy nie są brane pod uwagę.
– Nie planujemy zatrudniać lekarskich sław, np. z kardiologii. Pacjenci deklarowali, że tego typu specjalistów poszukają np. w Aninie – mówi starosta.
Urzędnicy zrobili już pierwsze szacunki kosztów inwestycji.
– Wyszło nam, że na szpital z ok. 110 łóżkami potrzebujemy prawie 80 mln zł. Oczywiście takich pieniędzy w budżecie powiatu nie mamy. Na wszystkie lokalne inwestycje mamy 6 – 8 mln zł – mówi starosta.
Deklaruje, że jeśli rada powiatu wyrazi zgodę na budowę placówki, będzie szukał partnera strategicznego.
– Jesteśmy w lepszej sytuacji niż istniejące już zadłużone szpitale. Może będą chętni do inwestycji – mówi starosta.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w
jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętą digitalizacją,
fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA
Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione
pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.