Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Legionowo chce budować szpital

Monika Górecka-Czuryłło 07-11-2011, ostatnia aktualizacja 07-11-2011 09:28

Najwyższy czas, by w powiecie legionowskim powstał szpital. Z badań starostwa i miasta wynika, że mieszkańcy chcą się leczyć na miejscu.

Analiza przeprowadzona przez legionowskie władze  wskazuje, że mieszkańcy oczekują szpitala, który zapewni im podstawowy zakres opieki. Czyli placówki z oddziałami: ginekologicznym i położniczym, pediatrycznym, chirurgią oraz interną.

Dziś  w sprawie ewentualnej budowy szpitala odbędą się w urzędzie miasta pierwsze konsultacje społeczne.

– Brak szpitala w Legionowie  to efekt tzw. zaszłości – mówi starosta Jan Grabiec. – Legionowo kiedyś było małym miasteczkiem w powiecie nowodworskim. Tam jest szpital, ale od nas to daleko.

W dodatku powiat się rozrósł. Jak podaje GUS, mieszka tu  już 100 tys. osób. Miejscowe władze twierdzą, że jest ich o 20 tys. więcej. – Ciągle powstają nowe osiedla, a mieszkańcy nie od razu się  meldują – twierdzą  urzędnicy.

14 publicznych przychodni zdrowia i kilkanaście prywatnych gabinetów lekarskich już nie wystarcza.

Przez rok władze powiatu prowadziły  badania wśród mieszkańców  pod hasłem „szczególnego uwzględnienia  świadczeń szpitalnych".

– Pytano np. pacjentów w przychodniach, gdzie woleliby zoperować woreczek żółciowy, wyrostek robaczkowy albo urodzić dziecko. Prawie 50 proc. respondentów odpowiadało, że  w lokalnej placówce – mówi starosta Grabiec.

Dodaje,  że wysokospecjalistyczne świadczenia w przyszłej lecznicy  nie są brane pod uwagę.

– Nie planujemy zatrudniać lekarskich sław, np. z kardiologii. Pacjenci deklarowali, że tego typu specjalistów poszukają np. w Aninie – mówi starosta.

Urzędnicy zrobili już pierwsze szacunki kosztów inwestycji.

– Wyszło nam, że na szpital z ok. 110 łóżkami potrzebujemy prawie  80 mln zł. Oczywiście takich pieniędzy w budżecie powiatu nie mamy. Na wszystkie lokalne inwestycje mamy 6 – 8 mln zł – mówi starosta.

Deklaruje, że jeśli rada powiatu wyrazi zgodę na budowę placówki, będzie szukał partnera strategicznego.

– Jesteśmy w lepszej sytuacji niż istniejące już zadłużone szpitale. Może będą chętni do inwestycji – mówi  starosta.

Życie Warszawy

Najczęściej czytane