Na swoich stronach spółka Gremi Media SA wykorzystuje wraz z innymi podmiotami pliki cookies (tzw. ciasteczka) i inne technologie m.in. w celach prawidłowego świadczenia usług, odpowiedniego dostosowania serwisów do preferencji jego użytkowników, statystycznych oraz reklamowych. Korzystanie z naszych stron bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza wyrażenie zgody na użycie plików cookies w pamięci urządzenia. Aby dowiedzieć się więcej o naszej polityce prywatności kliknij TU.

Odmówił aborcji z powodu klauzuli sumienia. Zajmie się nim rzecznik

NK 09-06-2014, ostatnia aktualizacja 10-06-2014 05:49

Minister zdrowia kieruje do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej sprawę prof. Bogdana Chazana - dyrektora Szpitala Św. Rodziny w Warszawie.

Szpital przy ul. Madalińskiego
źródło: materiały prasowe
Szpital przy ul. Madalińskiego

Minister zdrowia kieruje do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej sprawę prof. Bogdana Chazana - dyrektora Szpitala Św. Rodziny w Warszawie. Chodzi o powołanie się na klauzulę sumienia przy odmowie aborcji i niewskazanie szpitala, który wykona zabieg.

Szef resortu zdrowia Bartosz Arłukowicz poinformował na Twitterze, że sprawę prof. Chazana kieruje do wyjaśnienia przez Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej. Dodał, że prawidłowość realizacji kontraktu skontroluje Narodowy Fundusz Zdrowia, a postępowanie medyczne sprawdzi Ministerstwo Zdrowia wraz z konsultantem krajowym.- Jeśli potwierdzi się, że mogło dojść do złamania prawa, zwrócę się do prokuratury o wyjaśnienie sprawy - zapowiedział minister.

W poniedziałek tygodnik "Wprost" opisał historię młodej rodziny w Warszawie. Prof. Chazan - jak podał tygodnik - powołując się na konflikt sumienia odmówił wykonania aborcji u kobiety w 25. tygodniu ciąży, która miała diagnozę, że dziecko z powodu licznych wad głowy, twarzy i mózgu, umrze zaraz po narodzeniu.

Prof. Chazan nie wskazał kobiecie innego szpitala, w którym mogłaby wykonać zabieg, ale zaoferował opiekę podczas ciąży, porodu i po porodzie oraz poinformował o możliwości skorzystania z hospicjum dla dzieci. Ponadto, jak powiedziała tygodnikowi matka, domagał się dostarczania kolejnych wyników badań i chciał wszystko jak najdłużej przeciągać, aby minął termin, kiedy można legalnie wykonać aborcję w przypadku, gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony.

Zgodnie z ustawą o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży aborcja jest legalna w trzech przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu lub zdrowiu kobiety (do osiągnięcia przez płód zdolności do życia poza organizmem matki), jest wynikiem czynu zabronionego (do 12. tygodnia ciąży) lub gdy płód jest ciężko i nieodwracalnie uszkodzony (do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki).

Z kolei w myśl ustawy o zawodzie lekarza "lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, z zastrzeżeniem art. 30, z tym że ma obowiązek wskazać realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w innym zakładzie opieki zdrowotnej oraz uzasadnić i odnotować ten fakt w dokumentacji medycznej. Lekarz wykonujący swój zawód na podstawie stosunku pracy lub w ramach służby ma ponadto obowiązek uprzedniego powiadomienia na piśmie przełożonego".

Art. 30 mówi o obowiązku udzielenia pomocy lekarskiej w każdym przypadku, gdy zwłoka w jej udzieleniu mogłaby spowodować niebezpieczeństwo utraty życia, ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, oraz w innych przypadkach niecierpiących zwłoki.

Nie udało się skontaktować z prof. Chazanem. Jak poinformowano w sekretariacie dyrekcji szpitala, profesor przyjmuje pacjentki. Na stronie internetowej szpitala zamieszczono pismo prof. Chazana, w którym przypomina on, że "od dawna lekarze i przedstawiciele innych zawodów medycznych mają prawo do skorzystania z klauzuli sumienia", a "szpital nie otrzymał żadnej skargi od pacjenta lub pacjentki z powodu powołania się na klauzulę sumienia".

Dyskusja na temat stosowania klauzuli sumienia przez lekarzy rozpoczęła się kilka tygodni temu po tym, jak ok. 3 tys. osób związanych ze służbą zdrowia podpisało deklarację wiary. Podpisy były zbierane przez internet, jak również w czasie jasnogórskiego spotkania pracowników służby zdrowia.

W deklaracji zapisano m.in. pierwszeństwo prawa Bożego nad prawem ludzkim oraz potrzebę "przeciwstawiania się narzuconym antyhumanitarnym ideologiom współczesnej cywilizacji". Podpisując ją, lekarze i studenci medycyny deklarują tym samym, że nie będą wykonywać zabiegów sprzecznych z ich światopoglądem. Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz ocenił, że klauzula sumienia jest w ustawie i dobrze działa.

- Nikt nie będzie wyciągał konsekwencji za przekonania religijne, ale będziemy trzymali się litery prawa" - zapowiedział w rozmowie w piątek. W poniedziałek Zespół Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia i Chorych zwrócił się z apelem do władz publicznych i środowisk opiniotwórczych o uszanowanie przekonań osobistych pracowników służby zdrowia, którzy podpisali deklarację wiary.

Deklaracja wiary oraz propozycje rozszerzania stosowania klauzuli sumienia wywołały oburzenie posłów SLD. Twój Ruch zapowiedział, że będzie wnioskował o zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji zdrowia w związku z Deklaracją Wiary Lekarzy.

Przeciwko podpisywaniu przez lekarzy deklaracji wiary protestowała także Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny. Z kolei senator Kazimierz Jaworski rozpoczął zbieranie podpisów pod projektem zmiany przepisów tak, aby lekarz powołujący się na klauzulę sumienia nie miał obowiązku wskazywania innego specjalisty, który może dany zabieg wykonać.

W listopadzie ub.r. Komitet Bioetyki PAN wydał stanowisko ws. klauzuli sumienia; podkreślił, że nie może być ona używana jako instrument narzucania innym, a w szczególności pacjentowi, żywionych przez przedstawiciela zawodu medycznego przekonań moralnych. W lutym Zespół Ekspertów ds. Bioetyki Konferencji Episkopatu Polski przedstawił stanowisko, zgodnie z którym "sprzeciw sumienia jest podstawą do powstrzymania się od wykonania świadczenia zdrowotnego, przy czym do świadczeń należy zaliczyć także wystawianie recept (np. recept na wczesnoporonne środki antykoncepcyjne) oraz skierowań na badania specjalistyczne przy uzasadnionym przekonaniu, że stanowią one część procedury nakierowanej na zniszczenie dobra, a nie tylko służą uzyskaniu informacji o stanie zdrowia pacjenta".

Podkreślono, że wskazanie innego lekarza, który wykona świadczenie oraz odnotowanie i uzasadnienie faktu skorzystania z klauzuli sumienia w dokumentacji medycznej, nie mogą być warunkiem do skorzystania z niej. Naczelna Rada Lekarska także w lutym złożyła do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów ustawy o zawodzie lekarza. NRL wskazuje m.in. na niekonstytucyjność przepisów mówiących o tym, że lekarz powołując się na klauzulę sumienia ma wskazać pacjentowi "realne możliwości uzyskania tego świadczenia u innego lekarza lub w podmiocie leczniczym".

PAP

Najczęściej czytane